Niesamowite! Rekord Ekstraklasy pobity?!

blank
fot.

Polskie media sportowe obiegła w ostatnim czasie nieprawdopodobna informacja. Odnosi się ona do Brighta Ede – obrońcy Motoru Lublin, którym mają interesować się najwięksi giganci Europy. Teraz portal „Meczyki.pl” podaje, że jest to coś więcej niż zainteresowanie. Rekord transferowy Ekstraklasy wkrótce zostanie pobity?!

Kiedy Zagłębie Lubin oddawało młodego obrońcę do Motoru Lublin z pewnością nikt nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. Lubinianie oczekiwali za niego 100 tysięcy euro i ani grosza więcej, nie zapewnili sobie oni nawet procenta od następnej sprzedaży i teraz mogą tego srogo pożałować. Zagrał on dosłownie kilka spotkań w PKO BP Ekstraklasie i już ustawia się po niego kolejka chętnych. Nie mówimy tutaj o byle jakim zainteresowaniu bo płynie ono prosto z Premier League!

Jak podaje Tomasz Włodarczyk – największe płynie z Chelsea, która chce jak najszybciej zamknąć temat przenosin. Zdają sobie bowiem sprawę z ogromnej popularności zawodnika i nie chcą pozwolić, aby ktoś ich uprzedził. Rozmowy rozpoczęły się we Wrocławiu przy okazji finału Ligi Konferencji Europy. Strony spotkały się w jednym z hoteli, by omówić warunki przenosin. Już teraz wiemy, że w grę wchodzi pobicie dotychczasowego rekordu transferowego rozgrywek.

Chelsea jest bowiem w stanie zaoferować 11 milionów euro! Cena nie bierze się znikąd. 18-latek jest uważany za gigantyczny talent, wielu uważa go za tzw. „wonderkida”. Dodatkowym atutem jest fakt, że jest to lewonożny środkowy obrońca a piłkarzy z takim profilem jest obecnie niewielu. Tutaj ceny nie windują umiejętności a niesamowity potencjał. Stąd tak wysoka oferta otrzymana przez Chelsea. Strony wciąż nie doszły do porozumienia, jednak przy takich kwotach mówimy tutaj o kwestii czasu.

Klub ma już plan na zawodnika, po podpisaniu kontraktu uda się on na wypożyczenie do Strasbourga, którego właścicielem jest to samo konsorcjum, które włada Chelsea. Tam młody Ede miałby nabierać doświadczenia, które później miałoby zaprocentować przy grze na Stamford Bridge. Wychodzi na to, że słowa Zbigniewa Jakubasa na Gali Ekstraklasy mogły być prorocze.

Udostępnij w social mediach: