Niesamowicie rozpędzony jest od kilku kolejek Lech Poznań. Podopieczni Nielsa Frederiksena zanotowali czwarte zwycięstwo z rzędu, rozbijając aktualnego Mistrza Polski aż 5:0.
Zabawa rozpoczęła się w 25. minucie spotkania. Wówczas Afonso Sousa otrzymał podanie od Pereiry, po czym znalazł sobie miejsce do oddania strzału przed polem karnym i pokonał Stryjka kapitalnym uderzeniem z dystansu.
𝐀𝐅𝐎𝐍𝐒𝐎 𝐒𝐎𝐔𝐒𝐀! 💣🎯 Mocny strzał z dystansu Portugalczyka i @LechPoznan obejmuje prowadzenie w hicie z Jagiellonią! 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/pbk9Y2wru4
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2024
Następnie wydarzyło się coś, co zapewne mocno przyczyniło się do tego, w jak brutalny dla Białostoczan sposób przebiegło omawiane spotkanie. Dieguez fauluje Ishaka, po czym ogląda czerwoną kartkę. Jagiellonia musi sobie radzić w dziesiątkę. Po chwili Hotić oddaje świetny strzał bezpośrednio z rzutu wolnego i po pierwszych 45 minutach, Lech prowadzi 2:0.
A tutaj faul Adriána Diégueza wyceniony przez sędziego na czerwoną kartkę 🟥 pic.twitter.com/76MI1bGzcF
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2024
Choć przez pierwsze minuty drugiej połowy nic szczególnie ciekawego nie miało miejsca, to kiedy w 81. minucie wreszcie padło trzecie trafienie, po wykorzystanym przez Szymczaka rzucie karnym, worek z golami ostatecznie został rozerwany.
Trzeci cios zadany przez @LechPoznan! 💥 Z rzutu karnego gola strzela Filip Szymczak! 🎯
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrTue pic.twitter.com/7edM7ANlgC
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2024
Na koniec, swoje trafienia dołożyli jeszcze Haliti (w jego przypadku była to niestety bramka samobójcza), a także Jagiełło. Wynik końcowy to 5:0.
TO JEST NOKAUT! 🥊 Ali Gholizadeh zdobywa czwartą, a Filip Jagiełło piątą bramkę dla @LechPoznan! 🔥 Jagiellonia rozbita w Poznaniu 0:5! 🫣 pic.twitter.com/n4pqCmyqYt
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2024
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.