Kacper Urbański po początkowo całkiem udanej przygodzie we Włoskiej Serie A jest bliski opuszczenia „Kraju Pasty”. Nie przekonał on nowego trenera Bologni a ten daje mu wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Wiele wskazuje na to, że trafi do zespołu innego Polaka.
Gdy debiutował w gdańskiej Lechii każdy wróżył mu ogromną karierę. Musiał jednak jak najszybciej wyjechać z Polski i chłonąć zagraniczną piłkę i szkolenie. Udał się tym samym do Bologni w której przez pierwsze dwa lata grał głównie w zespole U-19 dostając pojedyncze szanse w seniorach. Przełom przyszedł w sezonie 2023/2024, wtedy to Thiago Motta zdecydował się odważniej stawiać na młodego polaka. Według mediów prezentował się bardzo solidnie i wróżono mu ogromną karierę. Zadebiutował też nawet w reprezentacji Polski, gdzie oczarował swoją techniką.
Niestety ten piękny okres szybko przeminął. Wszystko zakończyło się gdy zespół opuścił największy fan talent Urbańskiego – Thiago Motta. Nowy szkoleniowiec Vincenzo Italiano nie był już tak pozytywnie nastawiony do Polaka, który ostatecznie trafił na wypożyczenie do czerwonej latarnii ligi – Monzy. Tam zagrał łącznie mniej niż dziesięć spotkań w całym sezonie co wprost pokazywało, że jego miejsce jest poza Serie A. Jak podaje Tomasz Włodarczyk – Polak ma na stole dwie opcje.
Pierwsza pochodzi z Valencii, która w jego umiejętnościach technicznych widzi duży potencjał. Szczególnie, że LaLiga premiuje takich piłkarzy i dobrze się czują na hiszpańskich boiskach. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest jednak jego przejście do klubu Tomasza Kędziory – PAOK-u Saloniki. Grecy mają być zdeterminowani aby podpisać z Polakiem kontrakt co zauważył sam zainteresowany. Wydaje się więc, że porozumienie jest kwestią czasu.
Udostępnij w social mediach:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.