Półfinałowe spotkania Pucharu Azji w Eurosporcie 2 i TSG FM

Po ćwierćfinałowych niespodziankach w Pucharze Azji i odpadnięciu Japonii oraz Iranu, pora na spotkania w decydujących fazach. Na początku mecze półfinałowe, w których Korea Południowa zmierzy się z Irakiem, a Australia ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

Mimo, że w 24 poprzednich spotkaniach tego turnieju nie zanotowano ani jednego remisu, w meczach 1/4 finału arbitrzy aż trzykrotnie musieli zarządzać dogrywkę. W pierwszym ze spotkań Korea Południowa po dwóch bramkach w drugiej części dodatkowego czasu gry pokonała Uzbekistan 2:0, po dwóch bramkach zawodnika Bayeru Leverkusen – Son Heung-Mina.

Największe emocje obserwowała australijska Canberra, gdzie faworyzowany Iran podejmował sąsiada zza miedzy – zespół Iraku. Po regulaminowym czasie gry zanotowano remis 1:1, jednak festiwal bramkowy rozpoczął się w dogrywce, gdzie dwa razy prowadzenie obejmował Irak, by za każdym razem tracić bramkę doprowadzającą do remisu, w tym tą decydującą o rzutach karnych na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, którą strzelił Reza Ghochannejhad. Irak na swoją korzyść rozstrzygnął jednak rzuty karne, które wygrał 7-6.

Największą niespodzianką wydaje się jednak odpadnięcie reprezentacji Japonii. W jej spotkaniu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi też obserwowaliśmy dogrywkę, która jednak nie dała rozstrzygnięcia. To, że w rzutach karnych liczy się szczęście, a nie piłkarskie umiejętności okazało się kluczowe w serii jedenastek, które Emiratczycy wygrali 5:4.

Niemiłej niespodzianki nie sprawili gospodarze. Australijczycy po bramkach niesamowitego Tima Cahilla łatwo ograli Chińczyków i na tym etapie wydają się chyba największymi faworytami turnieju. W półfinale gospodarze zmierzą się ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, a Korea Południowa podejmie Irak. Faworyci w tych spotkaniach są wyraźni, ale niespodzianki nie są wykluczone.