Poszukiwanie nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Czy Papszun chciałby objąć posadę?

Marek Papszun | Raków Częstochowa 2024
fot. Fot. Mateusz Czarnecki

Marek Papszun w przeszłości był już łączony z objęciem reprezentacji Polski.

Po rezygnacji Michała Probierza z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski, temat jego następcy natychmiast rozgrzał krajowe media sportowe. W centrum zainteresowania po raz kolejny znalazł się Marek Papszun – jeden z najbardziej cenionych trenerów w polskiej piłce klubowej ostatnich lat.

Czy Papszun jest gotów na kadrę?

Trener, który poprowadził Raków Częstochowa do największych sukcesów w historii klubu, już wcześniej był wymieniany jako potencjalny selekcjoner. Choć jego kontrakt zawiera zapis umożliwiający przejęcie reprezentacji, wiele wskazuje na to, że sam Papszun nie jest zainteresowany opuszczeniem Rakowa w obecnym momencie. – Marek czuje się dobrze tam, gdzie jest. Koncentruje się na codziennej pracy z zespołem i nie chce odciągać uwagi od ligowych celów – twierdzą osoby z jego otoczenia.

Równocześnie nie milkną echa konfliktu pomiędzy Papszunem a prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą. Choć nigdy nie zostało to oficjalnie potwierdzone, wiele medialnych doniesień sugeruje, że chłodne relacje między panami skutecznie blokują jakiekolwiek rozmowy. – „Nie ma chemii” – tak anonimowy działacz PZPN określił atmosferę między szkoleniowcem a związkiem.

Kto jeszcze na radarze?

Po odejściu Probierza federacja musi działać szybko. We wrześniu Polska rozegra mecze w ramach eliminacji Mistrzostw Świata, a drużyna nie ma lidera na ławce trenerskiej. W gronie potencjalnych kandydatów wymienia się m.in. Jana Urbana, Adama Nawałkę, Jacka Magierę oraz Jerzego Brzęczka. Cezary Kulesza zaznaczył, że nowy selekcjoner musi być gotów do podjęcia pracy natychmiast, bez potrzeby długiego okresu wdrażania się.

Choć nazwisko Marka Papszuna regularnie wraca w dyskusjach o kadrze, jego udział w nowym rozdaniu wydaje się coraz mniej prawdopodobny. Wszystko wskazuje na to, że nowy rozdział reprezentacji Polski zostanie napisany przez kogoś innego.

Udostępnij w social mediach: