Konsternacja w obozie PSG po porażce z Chelsea przywołała stare demony? Od pewnego czasu rozsądnie wydająca fundusze ekipa z Paryża miała złożyć abstrakcyjnąofertę za swojego kata z finału Klubowych Mistrzostw Świata.
Mowa o Cole Palmerze, którzy stanowił kluczową postać Chelsea w wygranym 3:0 spotkaniu. Jego gra miała być na tyle imponująca, że poważnie nad jego ściągnięciem zaczęło zastanawiać się PSG. Miało zaoferować abstrakcyjne 250 milionów euro co jest abstrakcyjną kwotą i bardzo obniżyłaby ponownie notowania klubu. Od pewnego czasu jest on wzorem do naśladowania jeśli chodzi o rozsądne negocjacje. Wszystko za sprawą Luisa Camposa, który trzyma rękę na pulsie przy każdym przyjściu i odejściu zawodnika.
Jeśli miał on wpływ na te decyzje to z pewnością był na nie. NIestety w tym klubie główne skrzypce gra emir i to on mógł ponownie, jak przed laty, zażądać jego obecności w klubie. W takiej sytuacji Portugalczyk nie ma nic do powiedzenia. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że taka oferta w ogóle nie wystąpiła. Portal „Fichajes.net” często powtarza bowiem fejkowe informacje lub zasłyszane przez źródło. Na obecną więc chwilę można więc te ofertę wrzucić między bajki, szczególnie, że Chelsea nie ma zamiaru sprzedawać swojego lidera.
Udostępnij w social mediach:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.