Pogromem drużyny GKS-u Bełchatów zakończył się szósty mecz 1/8 finału Pucharu Polski. Niżej notowany zespół Piasta Gliwice zdeklasował podopiecznych Kamila Kieresia, aplikując im 5 goli. Na listę strzelców wpisywali się kolejno: Badia x2, Janczyk x2 i Vassiliew. Gliwiczanie w ćwierćfinale Pucharu Tysiąca Drużyn zmierzą się z Podbeskidziem Bielsko – Biała.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy. Już w 8. minucie objęli prowadzenie, kiedy Gerard Bedia kapitalnym uderzeniem z dystansu pokonał Emilijusa Zubasa. Po zdobytej bramce gospodarze wciąż nacierali i starali się jak najszybciej dobić Bełchatowian. Udało im się to w 36 minucie, znów za sprawą Hiszpana Bedii. Strzał Dawida Jańczyka ładnie obronił litewski golkiper gości, ale przy dobitce Gerarda był już bez szans. Kiedy wydawało się, że po przerwie możemy być świadkami jakichkolwiek emocji, Dawid Janczyk wykończył wspaniałe podanie genialnie dziś grającego Bedii, pogrążając tym samym beniaminka Ekstraklasy.
Druga połowa mogłaby się już w ogóle nie odbyć. Goście ewidentnie czekali już na końcowy gwizdek i na moment, kiedy będą mogli udać się pod prysznice. Jednak najpierw zebrali jeszcze po głowie. W 63. minucie było 4-0. Dawid Jańczyk skutecznie egzekwował „jedenastkę”. Nieco ponad 10. minut później nie dość, że padł kolejny gol, to jeszcze sposób jego zdobycia dodatkowo dobił Bełchatowian. Znany polskim kibicom, estoński pomocnik Konstantin Vassiliew biegnąc z piłką około połowy boiska zobaczył wysuniętego Zubasa. Nic nie ryzykując zaryzykował lob, który znalazł miejsce tuż za kołnierzem Litwina. Wspaniały gol, można powiedzieć, stadiony świata był już ostatnim wartym odnotowania aktem tego spotkania.
PIAST GLIWICE 5-0 (3-0) GKS BEŁCHATÓW
1-0 Bedia 8′
2-0 Bedia 36′
3-0 Janczyk 45′
4-0 Janczyk (k) 63′
5-0 Vassiliew 75′
Żółte kartki: Szeliga (Piast)
Piast Gliwice: Szmatuła (68. Cifuentes) – Mokwa, Hebert, Horvath, Brożek – Izvolt (34. Živec), Martinez, Hanzel, Szeliga, Badia (60. Vassiljev) – Janczyk
PGE GKS Bełchatów: Zubas – Basta, Baranowski, Telichowski, Mójta – Baran, Rachwał (46. Sawala), Norambuena (46. Prokić), Poźniak (73. Wacławczyk), Mak – Ślusarski
Sędziowie: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.