Przed skoczkami narciarskimi drugi w tym sezonie konkurs, który odbędzie się poza Europą. W grudniu odbyła się rywalizacja w Niżnym Tagile, a w ten weekend zawodnicy o punkty Pucharu Świata powalczą w Sapporo.
Po świetnych występach naszych reprezentantów w Predazzo, wszyscy kibice skoków liczyli na równie dobre wyniki w Zakopanem. Jednak w tym roku magia tego miejsca nie zadziałała, a przynajmniej nie w pozytywnym stopniu. Sobotni konkurs drużynowy Reprezentacja Polski zakończyła na trzecim miejscu. Byłoby jednak o nie bardzo trudno, gdyby nie dyskwalifikacja Johana Andre Forfanga. Norwegowie pewnie plasowali się w czołowej trójce. W ostatecznym efekcie to ekipa Stefana Horngachera znalazła się na podium, ustępując reprezentacjom Niemiec i Austrii. Niemieccy skoczkowie walczyli o wygraną z Austriakami do ostatniego skoku. Wprawdzie wcześniej mieli dużą przewagę nad rywalami, ale po bardzo długim skoku upadek zaliczył David Siegel, którego nie zobaczymy już na skoczni w tym sezonie (Niemiec zerwał więzadła krzyżowe). Zawodnicy trenowani przez Wernera Schustera wygrali o zaledwie 0,1 punktu.
Po niedosycie, który towarzyszył nam w sobotę, w niedzielę wszyscy kibice liczyli na wysokie lokaty polskich skoczków. Niestety, po raz kolejny coś nie wyszło. Kamil Stoch drugi rok z rzędu nie zakwalifikował się do drugiej serii. Zawody zakończył na 36. pozycji. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Dawid Kubacki. Skoczek z Szaflar uplasował się na 12. miejscu. Nic nie wskazywało na tak słabe wyniki. W serii próbnej rozgrywanej tuż przed rywalizacją indywidualną, pierwsze miejsce zajął Kubacki, a drugi był Stoch. Sytuacji, która miała miejsce podczas konkursu, nie był w stanie wytłumaczyć nawet trener Stefan Horngacher. W zawodach punktowało w sumie sześciu naszych reprezentantów. Siedemnasty był Stefan Hula, dziewiętnasty Piotr Żyła, dwudziesty drugi Jakub Wolny, dwudziesty siódmy Paweł Wąsek i trzydziesty Maciej Kot. Dla Wąska były to premierowe punkty do klasyfikacji Pucharu Świata.
W ten weekend skoczków czeka wizyta w Sapporo. Na skoczni Ōkurayama, gdzie w 1972 roku złoty medal Igrzysk Olimpijskich zdobył Wojciech Fortuna, rozegrane zostaną dwa konkursy indywidualne. Zawody w Japonii oznaczają nietypowe godziny rozpoczęcia konkursów dla polskich kibiców. Najbardziej ciekawie będzie w przypadku drugiego konkursu, który tradycyjnie odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Nie tylko z tego powodu rywalizacji w Japonii zawsze towarzyszy niepowtarzalna atmosfera. Dla skoczków oraz dla kibiców to ciekawe urozmaicenie w długim sezonie, który przez większość czasu rozgrywa się na kontynencie europejskim.
PIĄTEK – 25 STYCZNIA 2018
09:45 Puchar Świata, Sapporo, Japonia: KWALIFIKACJE
SOBOTA – 26 STYCZNIA 2019
07:45 Puchar Świata, Sapporo, Japonia: STUDIO
07:45 Puchar Świata, Sapporo, Japonia: WSTĘP DO KONKURSU
08:00 Puchar Świata, Sapporo, Japonia: KONKURS INDYWIDUALNY
NIEDZIELA – 27 STYCZNIA 2018
01:05 Puchar Świata, Sapporo, Japonia: STUDIO
*(od 01:40 także w TVP 1 HD – studio łączone z Meczem Gwiazd NHL)
02:00 Puchar Świata, Sapporo, Japonia: KONKURS INDYWIDUALNY
*(o 13:30 w Eurosport 1 HD)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.