Przed nami święto skoków narciarskich w stolicy Tatr. Jak poradzą sobie reprezentanci Polski? Czy drużyna bez czwartego mocnego zawodnika uplasuje się w czołówce? Czy Dawid Kubacki po raz dziewiąty stanie na podium? To tylko niektóre pytania, pozostające bez odpowiedzi. W weekend nie powinno być już jednak żadnych niewiadomych.
Już od piątku w zimowej stolicy Polski rywalizować będą skoczkowie startujący w Pucharze Świata. Jak co roku, do Zakopanego przyjadą tłumy polskich kibiców, którzy z wielką energią dopingować będą naszych reprezentantów. Kibice przyjeżdżali już z nadzieją na zwycięstwa Adama Małysza, a później Kamila Stocha. W tym roku po raz pierwszy wszyscy najbardziej liczą na Dawida Kubackiego. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni jest obecnie w znakomitej dyspozycji. Skoczek z Szaflar od końca grudnia nie schodzi z podium. Począwszy od pierwszego konkursu TCS, Polak ośmiokrotnie zajmował miejsca w czołowej trójce. Odniósł trzy zwycięstwa, w tym dwa podczas ostatniego weekendu w Titisee-Neustadt. Oczekiwania kibiców są zatem w pełni uzasadnione. Rywalizacja indywidualna czeka nas jednak dopiero w niedzielę.
Dzień wcześniej odbędą się zmagania drużynowe. O trzech zawodników możemy być spokojni. Oprócz wspomnianego Kubackiego, w dobrej formie są także Piotr Żyła i Kamil Stoch. Wprawdzie ten drugi ma za sobą nieudany konkurs w Titisee-Neustadt, jednak było to spowodowane warunkami atmosferycznymi. Jeżeli nawet sam Stoch przyznaje, że skakał w tragicznych warunkach (a prawie nigdy nie skarży się na wiatr), to możemy być przekonani, że to był główny powód słabego występu. Kamil dużo częściej oddaje bardzo dobre skoki niż te nieco gorsze. Podobnie jest w przypadku Piotra Żyły, który ostatnio zadomowił się w czołowej dziesiątce. Niepokoić może natomiast dyspozycja pozostałych reprezentantów. Maciej Kot, Stefan Hula czy Jakub Wolny prezentują w ostatnim czasie bardzo niski poziom. Rodzi się pytanie, czy któryś z nich w ogóle załapie się do składu na konkurs drużynowy. Może będzie to ktoś z kadry B? Może Aleksander Zniszczoł, który startował ostatnio w Pucharze Świata. Z pewnością jest to wielka niewiadoma i do ostatniej chwili nie będziemy znali ostatecznego składu.
Cztery zwycięstwa na Wielkiej Krokwi odnosili Adam Małysz i Kamil Stoch. Trzykrotny Mistrz Olimpijski po raz ostatni triumfował w 2017 roku, kiedy to w drugim weekendowym konkursie awansował z szóstej pozycji zajmowanej po pierwszej serii na najwyższy stopień podium. Dwa kolejne sezony okazywały się nieco pechowe dla polskich skoczków. Mamy nadzieję, że w tym roku będzie zupełnie inaczej. W piątkowych kwalifikacjach zobaczymy dziewięciu reprezentantów Polski. Oprócz sześcioosobowej kadry A, na skoczni im. Stanisława Marusarza zaprezentują się Aleksander Zniszczoł i Andrzej Stękała z kadry B, a także Adam Niżnik z kadry młodzieżowej. W ten sam weekend w Sapporo skoczkowie będą rywalizować w ramach Pucharu Kontynentalnego. Do Japonii poleci czterech Biało-Czerwonych. Będą to: Klemens Murańka, Tomasz Pilch, Kacper Juroszek oraz Paweł Wąsek.
PIĄTEK – 24 STYCZNIA 2019
13:35 Puchar Świata: PRZED PUCHAREM ŚWIATA W ZAKOPANEM
16:30 Puchar Świata, Zakopane: STUDIO
16:50 Puchar Świata, Zakopane: SESJE TRENINGOWE
17:00 Puchar Świata, Zakopane: STUDIO
17:55 Puchar Świata, Zakopane: KWALIFIKACJE
19:15 Puchar Świata, Zakopane: STUDIO
19:45 Puchar Świata, Zakopane: STUDIO
SOBOTA – 25 STYCZNIA 2019
10:50 Puchar Świata: PRZED PUCHAREM ŚWIATA W ZAKOPANEM
14:35 Puchar Świata, Zakopane: STUDIO
*(o 15:30 również w Eurosport 1 HD, o 16:00 także w TVP 1 HD)
16:15 Puchar Świata, Zakopane: KONKURS DRUŻYNOWY
NIEDZIELA – 26 STYCZNIA 2019
11:10 Puchar Świata: PRZED PUCHAREM ŚWIATA W ZAKOPANEM
15:00 Puchar Świata, Zakopane: STUDIO
*(o 15:45 również w TVP 1 HD)
16:00 Puchar Świata, Zakopane: KONKURS INDYWIDUALNY
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.