Raków Częstochowa 0:1 Maccabi Hajfa – skrót meczu. Wielkie rozczarowanie

Raków Częstochowa 2024
fot. Mateusz Czarnecki

Komplikuje się sytuacja Raków Częstochowa w europejskich pucharach. Raków przegrał u siebie z Maccabi Hajfa 0:1 w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Jedyny gol padł w drugiej połowie. Rewanżowe starcie odbędzie się za tydzień.

Raków Częstochowa w meczu z Maccabi Hajfa musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Jonatana Brunesa. Jego nieobecność była widoczna na boisku. W pierwszej połowie Raków próbował budować ataki pozycyjne, lecz brakowało konkretów. W tej części gry „Medaliki” w sumie oddały pięć strzałów, w tym jeden celny, a Maccabi trzy, w tym dwa celne. Do przerwy żadna z drużyn nie potrafiła przełamać impasu.

Po zmianie stron Marek Papszun zdecydował się na jedną zmianę. Na placu gry pojawił się Tomasz Pieńko, który zastąpił Jesusa Diaza. Ta roszada nie przyniosła oczekiwanych efektów. Drużyna Marka Papszuna miała problemy z kreowaniem sytuacji w ostatniej tercji. W 51. mnucie Fran Tudor posłał bardzo groźne dośrodkowanie w pole karne, lecz obrońcy gości sobie z nim poradzili. W 61. minucie Maccabi objęło prowadzenie. Ethane Azoulay przyjął piłkę w polu karnym, odwrócił się i oddał strzał, którym pokonał Kacpra Trelowskiego.

Po objęciu prowadzenia piłkarze Maccabi mądrze rozgrywali piłkę, sporadycznie dopuszczając Raków do sytuacji bramkowych. Najlepsze z nich miały miejsce w końcówce meczu. W 82. Peter Barath uderzył z prostego podbicia, ale jego próbę obronił Georgiy Yermakov. Swoje szanse mieli też Jesus Diaz, Oskar Repka i Lamine Diaby-Fadiga, ale ich uderzenia były nieskuteczne.

Ostatecznie, spotkanie zakończyło się zwycięstwem Maccabi 1:0. To stawia Raków w mało komfortowej sytuacji przed rewanżem. Obie ekip spotkają się ponownie w czwartek, 14 sierpnia o godzinie 10:00.

Udostępnij w social mediach: