Raków Częstochowa pokonuje Pogoń Szczecin 1:0, w hicie 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Na pierwszego i jak się okazało jedynego gola w tym meczu, kibice musieli poczekać aż do samej końcówki. Cierpliwość się jednak opłaciła. Nadzieje gospodarzy spotęgowała czerwona kartka, którą w 65. minucie obejrzał Keramitsis. Podopieczni Marka Papszuna długo jednak nie byli w stanie wykorzystać gry w przewadze, co zmieniło się w doliczonym czasie gry. W 100. minucie meczu, piłkę w siatce wreszcie umieścił Rodin, jednak…arbiter dopatrzył się spalonego. Chorwat po trzech minutach ponownie jednak zdobył gola i tym razem wszystko odbyło się w pełni legalnie. Radość 28-latka została przerwana przez…czerwoną kartkę. Mający już na koncie żółtą kartę zawodnik (co ciekawe, za zdjęcie koszulki po nieuznanym golu) w przypływie emocji zdecydował się na identyczne celebrowanie radości, co skutkowało odesłaniem na trybuny.
Raków atakuje, ale w Częstochowie nadal bez bramek!✖️
📺 Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrTue pic.twitter.com/og1cfuic9e
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 20, 2024
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋! 𝐌𝐀𝐓𝐄𝐉 𝐑𝐎𝐃𝐈𝐍! 🔥🔥🔥 Nieprawdopodobna końcówka spotkania w Częstochowie! Raków wygrywa z Pogonią 1:0!
📺 Zapraszamy na Ligę+Extra w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/FchevtVxrM
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 20, 2024
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.