GKS Katowice niespodziewanie wygrywa na wyjeździe z Rakowem Częstochowa w meczu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Mecz już od początku nie przebiegał po myśli gospodarzy. W pierwszej połowie piłkarze Rakowa zdołali oddać tylko jeden strzał na bramkę i choć ekipa ze stolicy Śląska nie wypadła w tej statystyce dużo lepiej, to w 19. minucie Bergier zdołał otworzyć wynik, ustalając już rezultat do przerwy. Na początku drugiej części rywalizacji do wyrównania doprowadził Ivi Lopez, co szybko spotkało się z kolejną ripostą Katowiczan. W 62. minucie co prawda rzut karny zmarnował Jędrych, jednak chwilę później w strzelaniu wyręczył go Kowalczyk.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.