Raków Częstochowa zremisował 2:2 z Motorem Lublin w meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy.
Dla „Medalików” to może być „tylko” remis. Po pierwsze podejmowali beniaminka, po drugie – nie wykorzystali okazji, by na koniec roku zrównać się punktami z Lechem Poznań.
Jeżeli chodzi o samo spotkanie, to już w 10. minucie prowadzenie Rakowowi dał Władysław Koczerhin. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Kaan Caliskaner. W 73. minucie niespodziewanie Motor na prowadzenie wyprowadził Samuel Mráz. Raków wykorzystał, że sędzia dorzucił sporo doliczonego czasu. „Last minute” wynik ustalił Jean Carlos Silva.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.