W jednym z ostatnich sobotnich spotkań włoskiej Serie A, aktualny Mistrz Włoch, Inter Mediolan zmierzył się na własnym stadionie z US Lecce. Przed startem meczu zarówno jedna, jak i druga drużyna może odczuwać niedosyt. Ekipa z Mediolanu w pierwszej kolejce dość niespodziewanie straciła punkty z Genoą, natomiast Lecce zostało na własnym terenie rozbite przez Atalantę 0:4.
Podobnie jak w przypadku spotkania Parmy z AC Milanem, pierwsza bramka padła w momencie, kiedy niektórzy nie zdążyli się jeszcze dobrze rozsiąść w fotelach. Mamy zaledwie 5. minutę pierwszej połowy, a Taremi, po dośrodkowaniu jednego z graczy Interu, zgrywa głową piłkę w obrębie pola karnego do będącego na czystej pozycji Darmiana, który pewnie wykończył stuprocentową sytuację, również głową, jednak w dość nietypowy sposób, bo piłka zdążyła jeszcze przedtem skozłować, nie dając szans bramkarzowi rywali.
Za ostateczny cios można uznać ten z 69. minuty, kiedy to Hakan Calhanoglu wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul Kialondy Gaspara. W tym momencie mieliśmy 2:0 i jak się niedługo później okazało, żadna z drużyn nie była już w stanie dołożyć nic więcej.
𝐈𝐧𝐭𝐞𝐫 𝐌𝐞𝐝𝐢𝐨𝐥𝐚𝐧 𝐰𝐲𝐠𝐫𝐲𝐰𝐚 𝐳 𝐔𝐒 𝐋𝐞𝐜𝐜𝐞 𝟐:𝟎! 👏
Te bramki Matteo Darmiana i Hakana Çalhanoğlu dały zwycięstwo Nerazzurrim! 👇🔵⚫️
Na debiut 🇵🇱 Piotra Zielińskiego musimy jeszcze poczekać, Polak spędził cały mecz na ławce rezerwowych. ⏳ #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/2vTlbnjpjC
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2024
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.