W środku tygodnia dojdzie do rewanżowych meczów 1/4 finału Copa del Rey. W zeszłym tygodniu żaden z zespołów nie zdobył dużej przewagi nad rywalem w pierwszym meczu, więc nikt nie może być pewny awansu.
Pierwsza transmisja to mecz Sevilli z Atletico Madryt. Gospodarze najbliższego spotkania poradzili sobie w Madrycie i opuszczali to miasto w dobrych nastrojach. W pierwszych 20. minutach rywalizacji wydawało się, że gol dla Atletico to kwestia czasu. Diego Costa trafił w słupek, a wcześniej zdobył gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, którego sędzia jednak nie uznał. Snajper „Los Colchoneros” ostatecznie mógł cieszyć się ze swojej bramki, kiedy w 72. minucie piłka po rykoszecie trafiła pod jego nogi i mając tyle miejsca musiał wykorzystać tak dogodną sytuację. Atletico po objęciu prowadzenia w ciągu kilku minut mogło podwyższyć rezultat, ponieważ stworzyli sobie kilka okazji, ale to Sevilla znalazła sposób na bramkarza rywali. W 80. minucie dośrodkowanie Jesusa Navasa starał się zablokować Lucas Hernández, ale piłka po odbiciu od nogi obrońcy zmyliła bramkarza Atletico. Po 7. minutach Sevilla zdobyła drugiego gola, tym razem błąd obrony wykorzystał Joaquín Correa. Przed pierwszym meczem faworytem do awansu było Atletico, ale teraz Sevilli wystarczy nawet remis.
W środę CD Alaves zagra z Valencią. „Nietoperze” były zdecydowanym faworytem i wygrali 2-1, ale strzelanie rozpoczęli w 65. minucie zawodnicy Alaves. Fantastycznym strzałem popisał się wychowanek Realu Madryt – Ruben Sobrino, ale tylko na 1 gola stać było jeden ze słabszych zespołów w LaLiga. Bramki dla Valencii zdobyli Guedes (po dużym błędzie bramkarza) i Rodrigo. W drugim spotkaniu tego dnia zagra Real Madryt z CD Leganes. Ich pierwsze spotkanie to zwycięstwo Realu 1-0, po golu Asensio w 89. minucie. Klubowi Mistrzowie Świata zagrali bez kilku czołowych zawodników (m.in.: bez Cristiano Ronaldo i Bale’a), ale i tak byli w stanie zdominować rywala, a wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu.
Tę rundę zakończymy transmisją z Derbów Katalonii. Barcelona zagra na własnym stadionie i nikt nie wyobraża sobie, żeby mogła nie awansować. Te obawy związane są z rezultatem pierwszego spotkania, które wygrał Espanyol. „Blaugrana” miała miażdzącą przewagę do 62. minuty, czyli do rzutu karnego wykorzystywanego przez Messiego. Strzał Argentyńczyka obronił Diego Lopez i okazało się, że był to punkt zwrotny tego spotkania. Espanyol uwierzył w swoje umiejętności, czego wyrazem była świetna akcja bramkowa w 88. minucie. Do siatki trafił wychowanek Espanyolu – Oscar Melendo. Był to jego pierwszy gol w seniorskiej drużynie i wraz z kibicami był w wielkiej euforii. Czy Espanyol da radę utrzymać wynik w rewanżu na Camp Nou?
WTOREK – 23 STYCZNIA 2018
21:25 Copa del Rey – 1/4 finału: SEVILLA FC – ATLETICO MADRYT
ŚRODA – 24 STYCZNIA 2018
18:55 Copa del Rey – 1/4 finału: CD ALAVES – VALENCIA CF
21:25 Copa del Rey – 1/4 finału: REAL MADRYT – CD LEGANES
CZWARTEK – 25 STYCZNIA 2018
21:25 Copa del Rey – 1/4 finału: FC BARCELONA – RCD ESPANYOL
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.