Derby Rzymu i spotkanie mistrza z drugą drużyną poprzedniego sezonu, tak prezentują się pary półfinałowe Coppa Italia. Zarówno Lazio jak i Juventus wygrały swoje pierwsze mecze przewagą dwóch goli, ale nie powinniśmy narzekać na brak emocji w rewanżowych spotkaniach.
We wtorek Roma postara się odrobić dwubramkową stratę z meczu rozgrywanego ponad miesiąc temu. Od tego czasu Wilki zdążyły odpaść z Ligi Europy po dwumeczu z Lyonem, ale ich forma w ostatnich meczach napawa optymizmem. Kluczowa może okazać się skuteczność Edina Dzeko. Bośniak pokonywał bramkarzy w każdym z ostatnich 3 spotkań ligowych. Roma będzie musiała radzić sobie bez Daniele De Rossiego, który doznał kontuzji podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji. Lazio kontynuuje serię meczów bez porażki. Z dziesięciu ostatnich spotkań wygrali osiem, a duża w tym zasługa Ciro Immobile. Reprezentant Włoch właśnie w tych 10 spotkaniach strzelił 9 goli, co ciekawe, kiedy nie pokonywał bramkarza rywali, jego zespół tylko remisował.
W środę dojdzie do wielkiego hitu. Juventus zagra na wyjeździe z Napoli, a po pierwszym spotkaniu może czuć się pewnie. Wtedy po 45 minutach prowadził zespół z Neapolu, ale druga połowa należała do Starej Damy i to oni zdobyli trzy gole w niewiele ponad dwadzieścia minut. Najlepszym wyznacznikiem formy obu zespołów jest ich bezpośrednie starcie z niedzieli. Mimo wyraźnej przewagi Napoli, szczególnie w drugiej połowie, padł remis 1-1 i gospodarze wtorkowego meczu raczej stracili szansę na mistrzostwo. Pozostaje im walka w pucharze kraju, ale Juventus wydaje się być zbyt doświadczonym zespołem, aby nie zagrać 2 czerwca w finale.
WTOREK – 4 KWIETNIA 2017
20:40 Coppa Italia – 1/2 finału: AS ROMA – SS LAZIO
Komentarz: Piotr Przybysz
ŚRODA – 5 KWIETNIA 2017
20:00 Puchar Włoch: STUDIO
Studio: Marcin Feddek
20:40 Puchar Włoch – 1/2 Finału: SSC NAPOLI – JUVENTUS FC
Komentarz: Cezary Kowalski – Tomasz Łapiński
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.