Saudyjczycy ruszają po piłkarzy Barcelony

Barca rozgrywa obecnie kapitalny sezon i wciąż jest w grze o wszystkie możliwe trofea. Bardzo solidne występy zespołu Barcelony nie umykają innym zespołom. Jak donosi kataloński „Sport” do Katalonii przylecieli przedstawiciele klubów z Arabii Saudyjskiej rozmawiać o potencjalnych przejściach do ich zespołów najważniejszych graczy Barcy.

Barca ma już na swoim koncie Superpuchar Hiszpanii, jest na dobrej drodze do wygrania Pucharu, Ligi i Ligi Mistrzów. Co tutaj więcej dodawać, Duma Katalonii rozgrywa pod wodzą Hansiego Flicka kapitalny sezon. Co cieszy nas jeszcze bardziej – istotnymi elementami składu są Polacy – Szczęsny i Lewandowski. Co prawda napastnik doznał kontuzji i został wyłączony z gry na co najmniej trzy tygodnie, jednak bramkarz ma stałe miejsce między słupkami na pewno do końca sezonu. Jednak to inni zawodnicy kuszą arabskie zespoły które przyjechały do Joana Laporty walczyć o ich podpisy.

Cena naturalnie nie gra roli, Arabowie są znani z przepłacania piłkarzy tylko po to, aby przenieśli się oni do Saudi Pro League. Według doniesień „Sportu” przedstawiciele Al-Nassr, Al-Hilal i Al-Ittihad spotkali się już z szefami Barcelony. Al-Nassr ma zamiar podpisać obrońców – Joulesa Kounde czy Rolanda Araujo. Al-Hilal natomiast celuje w ofensywę i graczy pokroju Raphinhi i Yamala natomiast Al-Ittihad szuka środkowych pomocników. Głównie mowa tutaj o Frankiem De Jongu.

Na obecną chwilę jednak Barcelona nie myśli o sprzedaży swoich zawodników, ma ważne trofea do wygrania. Ogromna cena proponowana przez Saudyjczyków może jednak skruszyć lody i przekonać Laportę do rozstania. Dużo do powiedzenia w tej sprawie ma jednak Hansi Flick, który z pewnością nie zgodzi się na wyprzedaż zespołu. Wydaje się więc, że działania Saudyjczyków są bezpodstawne i bezcelowe. Pieniądze potrafią przekonać jednak nawet najbardziej zatwardziałych a przy problemach finansowych Barcy istnieje prawdopodobieństwo, że któryś zawodnik mógłby odejść z zespołu w celu podreperowania budżetu.