Już w ten weekend czeka na nas występ prawdopodobnie największej gwiazdy współczesnego boksu zawodowego. Sprzedający dziesiątki tysięcy biletów Saul „Canelo” Alvarez podejmie Rocky’ego Fieldinga. Dla Meksykanina, będzie to debiut na platformie DAZN.
Przed Saulem Alvarezem duże perspektywy po przejściu do platformy DAZN, zarządzanej przez Eddiego Hearna, największego obecnie promotora w boksie. Najpierw jednak przez Meksykaninem dość łatwe zadanie. Rocky Fielding nie wyróżniał się niczym nawet na rynku brytyjskim. Pretendent mierzył się w swojej karierze z tylko jednym poważnym przeciwnikiem. Był nim Callum Smith. Fielding został znokautowany już w pierwszej rundzie. Dla „Canelo” powinien być małym odpoczynkiem po dwóch trudnych walkach z Giennadijem Gołowkinem. I niewykluczone, że przystanek przed dopełnieniem trylogii z wielkim kazachskim pięściarzem.
Więcej emocji powinno być za to na undercardzie gali. Eddie Hearn przygotował niezwykle długi i bogaty event. W Nowym Jorku będziemy mogli obejrzeć kilka naprawdę ciekawie zapowiadających się walk. Na szczególne wyróżnienie zasługują pojedynki Tevina Farmera z Francesco Fonsecą, Davida Lemieux z Tureano Johnsonem, Sadama Aliego z Mauricio Herrerą i Katie Taylor z Evą Wahlstorm.
Fani MMA też nie będą narzekali na nudę. W sobotni wieczór kolejna gala organizowana przez Tomasza Babilońskiego. Były promotor bokserski zrobi wszystko, żeby udowodnić, iż jego stajnia jest wystarczająco silna, żeby poradzić sobie nawet po odejściu Szymona Kołeckiego do KSW. Tym razem w walce wieczoru zmierzą się Paweł Pawlak i Daniel Skibiński. Stawką pojedynku będzie pierwszy w historii pas organizacji Babilon MMA. Obaj panowie już swoje przeszli na polskiej sceny mieszanych sztuk walki. Dali wiele dobrych pojedynków, kilka z nich wygrali, ale zdarzały się im też porażki. W bezpośrednim starciu faworyta wskazać nie sposób.
Na karcie głównej zobaczymy jeszcze walki m.in. Rafałą Haratyka z Maciejem Różańskim czy Adriana Kępy z Damianem Zorczykowskim.
Zwieńczeniem weekendu ze sportami walki będzie rewanżowa potyczka Kevina Lee z Alem Iaquintą. Pierwszy raz panowie spotkali się ponad 4 lata temu podczas eventu UFC 169. Lepszym zawodnikiem okazał się wtedy Iaquinta, który wygrał decyzją sędziów po pięciu emocjonujących rundach. Teraz faworytem raczej nie będzie. „The Motown Phenom” prezentuje się ostatnio w oktagonie fenomenalnie i nie zmieni tego nawet porażka z Tonym Fergusonem w październiku zeszłego roku. Al Iaquinta to jednak przeszkoda z najwyższej półki. W ostatnich latach przegrał tylko z niesamowitym Khabibem Nurmagomedowem. Starcie z Lee to dla niego duża próba, ale jeśli zwycięży to być może dostąpi zaszczytu rewanżu z rosyjskim mistrzem. Stawka jest więc ogromna.
SOBOTA – 15 GRUDNIA 2018
20:00 Babilon MMA: PAWEŁ PAWLAK – DANIEL SKIBIŃSKI
NIEDZIELA – 16 GRUDNIA 2018
02:00 Gala boksu zawodowego, Las Vegas, USA: SAUL ALVAREZ – ROCKY FIELDING
04:00 UFC on FOX 31: KEVIN LEE – AL IAQUINTA
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.