Arsenal nie dał żadnych szans Sportingowi w wyjazdowym meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów UEFA. Kanonierzy pokonali rywala na jego terenie aż 5:1.
Arsenal wszedł w mecz ze Sportingiem najlepiej, jak mógł, bo już w 7. minucie objął prowadzenie za sprawą Gabriela Martinelliego. Później Kanonierzy nie zamierzali spuszczać nogi z gazu i chcieli jak najszybciej osiągnąć bardziej korzystny rezultat. Udało im się to już w pierwszej połowie, bo jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisali się Kai Havertz i Gabriel. Zaraz na początku na drugiej połowy gospodarze złapali kontakt po trafieniu Goncalo Inacio. Nie potrafili oni jednak pójść za ciosem, a Arsenal spokojnie wyczekiwał na kolejne akcje. Po jednej z nich podopieczni Mikela Artety dostali rzut karny, który spokojnie został wykorzystany przez Bukayo Sakę. W samej końcówce do listy strzelców dopisał się jeszcze Leandro Trossard. Bramka Belga ostatecznie ustaliła wynik końcowy tego starcia i Arsenal rozgromił Sporting 5:1.
Ależ wpadł w pole karne! Gabriel strzela, Arsenal prowadzi 3:0 ze Sportingiem 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA2 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/wAVar5Ps4A
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 26, 2024
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.