W Kielcach zobaczyliśmy znakomite spotkanie. Gospodarze po pasjonującej walce zwyciężyli 3:2.
Pierwsza bramka dla Korony padła w 33.minucie. Na strzał z 30. metrów zdecydował się Kyryło Petrow, piłka odbiła się jeszcze od Arkadiusza Głowackiego i zaskoczyła bramkarza Białej Gwiazdy. Przed przerwą wynik nie uległ już zmianie.
W 55. minucie goście wyrównali . Z rzutu rożnego dośrodkował Semir Stilic, a do siatki trafił Łukasz Burliga. Stan remisowy trwał jednak krótko. Niebawem w pole karne wbiegł Aankour, strzelił, ale lot piłki zmienił Richard Guzmics i skierował ją do własnej bramki.
To jednak nie był koniec emocji. W 73.minucie czerwoną kartkę otrzymał Burliga, ale nawet to nie podłamało zespołu Franciszka Smudy. W 77. minucie kolejny raz zobaczyliśmy samobójczego gola – tym razem do własnej siatki trafił Dejmek.
Wydawało się, że spotkanie zakończy się rezultatem 2:2, ale kielczanie nie dali za wygraną. W 85. minucie Aankour idealnie dograł do Oliviera Kapo, a ten z bliska pokonał Buchalika.
Korona Kielce – Wisła Kraków 3:2 (1:0)
Bramki: Petrow (33.), Guzmics (61. samobójcza), Kapo (85.) – Burliga (55.), Dejmek (77. samobójcza)
Korona: Cerniauskas – Golański, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak – Sobolewski (84. Pilipchuk), Jovanović, Petrow, Aankour – Kapo Ż, Trytko (46. Janota)
Wisła: Buchalik – Burliga Cz, Dudka, Głowacki, Sadlok Ż – Guerrier Ż (65. Sarki), Uryga, Guzmics, Stilić, Boguski (74. Brożek) – Stępiński (67. Garguła Ż)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.