Taka miała być reakcja na zabranie opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu

Polska - Chorwacja 2024 | Lewandowski
fot. Mateusz Czarnecki

W niedziele do mediów wypłynęła informacja, która całkowicie rozsadziła nasze obecne myślenie o kadrze. Opaski kapitańskiej pozbawiony został Robert Lewandowski, który tym samym zrezygnował z gry dla kadry. Liczy jednak, że uda mu się jeszcze zagrać dla „najlepszych kibiców na świecie”.

Cała sprawa rozpoczęła się od rezygnacji Lewandowskiego z czerwcowego zgrupowania reprezentacji Polski. Napastnik tłumaczył się zmęczeniem sezonem i potrzebą naładowania baterii. Nie zostało to za dobrze odebrane w środowisku, szczególnie w momencie w którym jednak pojawił się on na Stadionie Śląskim, aby pożegnać Kamila Grosickiego. Eksperci twierdzą, że „skoro był w stanie przyjechać na chwilę, to byłby w stanie zostać z zespołem”. To był jednak przedsmak tego co miało się wydarzyć.

W niedzielę Michał Probierz poinformował, że podjął decyzję o odebraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu. Jego miejsce zajął Piotr Zieliński co jednak wśród kibiców nie było odebrane pozytywnie. Daje się słyszeć komentarze, że „bezjajecznego kapitana” zastępujemy „bezjajecznym kapitanem”. Decyzja więc zupełnie niezrozumiała, jak się okazuje nie dla wszystkich. Do ciekawych informacji dotarł „Przegląd Sportowy”.

Ich zdaniem, po ogłoszeniu tej decyzji przez Michała Probierza dało się słyszeć oklaski wśród innych reprezentantów. Z entuzjazmem przyjęto informacje o awansie Piotra Zielińskiego, który jest w kadrze bardzo lubiany. Jednak czy funkcja kapitana to funkcja dobrego kolegi, czy jednak coś więcej. Obecna sytuacja kadry jest zła, żeby nie powiedzieć fatalna. Atmosfera gęstnieje, kibice są wściekli a zaraz może dojść do bardzo nieprzyjemnej sytuacji w postaci utraty sponsorów.

Firmy, które wspierają Polską kadrę brali pod uwagę udział Roberta Lewandowskiego. Bez tego dużo traci pod względem wizerunkowym i nie tylko. Najbliższe tygodnie będą więc bardzo gorące w naszej reprezentacji. Pierwszym ogromnym wyzwaniem będzie pokonanie Finlandii, która jest jednym z naszych największych rywali w walce o awans na Mistrzostwa Świata 2026.

Udostępnij w social mediach: