Takiej walki jeszcze w Polsce nie było! Głowacki

W historii gal bokserskich organizowanych w naszym kraju zdarzały się już walki o mistrzostwo świata. Najwięcej takich pojedynków toczył Krzysztof „Diablo” Włodarczyk mierząc się z m.in. z Giacobbe Fragomenim czy Francisco Palaciosem. Tym razem, w trójmiejskiej Ergo Arenie, swoją batalię o pas WBO w wadze junior ciężkiej stoczy Krzysztof Głowacki. Jego oponentem będzie Ukrainiec, Oleksandr Usyk. Transmisja w systemie PPV.

O ile rywale, którzy wcześniej przyjeżdżali do Polski toczyć walki mistrzowskie, nie należeli do ścisłej czołówki swojej kategorii wagowej, o tyle Oleksandr Usyk to jeden z najlepszych zawodników w cruiser. Ukrainiec legitymuje się póki co rekordem 9-0 (9 KO), jednak ma już na rozkładzie m.in. pogromcę Mateusza Masternaka, Johnny’ego Muellera, którego bardzo szybko zdewastował. O klasie Usyka świadczy jednak przede wszystkim to, że podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie zdobył złoty medal. Co prawda na zawodowstwie nie jest jeszcze do końca sprawdzony, ale póki co ciężko wyszukać jakąkolwiek rysę w jego boksie; jest świetnie wyszkolony technicznie, posiada bardzo mocne uderzenie, znakomicie wchodzi w półdystans oraz walczy w dystansie. Jest zawodnikiem kompletnym, przez wielu uważanym za przyszłego dominatora w wadze junior ciężkiej. Czy te wszystkie superlatywy powodują, że Krzysztof Głowacki nie ma czego w tym starciu szukać? Nie! „Główka” to bowiem również ścisła światowa czołówka cruiser, zawodnik, który potrafił znokautować samego Marco Hucka i cztery razy rzucić na deski Steve’a Cunninghama! Polak posiada bardzo wysokie umiejętności techniczne, ale przede wszystkim jest silny fizycznie. Szansą dla Głowackiego jest przechodzenie do półdystansu, gdzie może zaskoczyć mało obytego na zawodowych ringach rywala. Fakty są jednak takie, że faworytem nie będzie. Najważniejsze jednak, że w sobotę wieczorem na Polskę będzie patrzył cały bokserski świat. Batalia Głowacki – Usyk to mocny pretendent do walki roku na całym świecie, pojedynek, który może równać się ze światowymi hitami takimi jak Gołowkin – Brook czy Kowaliow – Ward.

W blasku reflektorów opalać będą się inni polscy zawodnicy. Przed największą szansą w karierze stanie Ewa Piątkowska, która zmierzy się z amerykanką polskiego pochodzenia Aleksandrą Magdziak Lopez. Stawką walki będzie pas mistrzowski WBC w wadze junior półśredniej. Za faworytkę można uznać rywalkę „Tygrysica”, która toczyła w swojej karierze wiele zaciętych bojów na najwyższym poziomie. Magdziak Lopez jest pięściarką bardzo twardą i trudną do trafienia. Przed Ewą Piątkowską bardzo trudne zadanie, ale jeśli będzie w formie może zapisać się w historii polskiego boksu zawodowego.

Podczas gali Polsat Boxing Night 5 zobaczymy jeszcze 4 inne pojedynki, które jednak będą tylko przystawkami przed dwiema mistrzowskimi walkami. Kibiców, którzy boks obserwują z rzadka na pewno zainteresuje walka Andrzeja Wawrzyka z Albertem Sosnowskim. Fakty są jednak takie, że „Dragon” to bokserski emeryt i wydaje się, że dość szybko zakończy walkę na macie ringu. Swoją szansę zaprezentowania się przed szerszą publicznością dostanie też Patryk Szymański. Największy talent w polskim boksie, który do tej pory boksował głównie poza granicami naszego kraju, stoczy batalię z Argentyńczykiem Jose Antonio Villalobosem, a stawką będzie młodzieżowy pas mistrza świata WBC. Szymański jest zdecydowanym faworytem i jeśli nie nadzieje się na jakąś kontrę rozpaczy agresywnego Argentyńczyka, powinien łatwo zwyciężyć. Przed łatwym zadaniem stanie też Michał Cieślak, który stoczy bój z ekskluzywnym bumem, Giulianem Ilie. Ostatnim, a zarazem otwierającym galę pojedynkiem, będzie starcie Pawła Stępnia z Norbertem Dąbrowskim. Faworytem jest Stępień, który w swoich czterech dotychczasowych pojedynkach pokazywał zwiastuny dużego talentu. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że z gościem o takim doświadczeniu jak Dąbrowski jeszcze się nie mierzył.

Dla najbardziej wytrwałych kibiców bokserskich, to nie jedyna atrakcja weekendu. Już w nocy z soboty na niedzielę, kolejny pojedynek stoczy Saul „Canelo” Alvarez. Gwiazda meksykańskiego boksu oraz czołowy pięściarz P4P zmierzy się Brytyjczykiem Liamem Smithem. Faworytem boju będzie Alvarez, ale Smith posiada umiejętności, które mogą pozwolić mu nawiązać równą walkę z przeciwnikiem. Fakty są jednak takie, że Saul, jak zawsze, będzie miał sędziów po swojej stronie, więc jego porażka wydaje się nieprawdopodobna.

Co poza tym czeka nas w Arlington? Nic specjalnego, aczkolwiek ciekawie może być w trakcie pojedynku doświadczonego Gabriela Rosado z niedawnym rywalem Giennadija Gołowkina, Willie Monroe Jr. Faworytem walki jest Monroe Jr, ale tak starego lisa jak Rosado na pewno nie można lekceważyć. W ringu szerokiej publiczności pokażą się także utalentowani Joseph Diaz i Diego de la Hoya. Wcześniej, na głębszym undercardzie gali pojawi się także Sadam Ali.