Po dzisiejszej porażce z Chrobrym Głogów, Warta Poznań traci matematyczne szanse na to, by utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy. To oznacza, że zespół, który jeszcze rok temu grał na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, zanotuje drugi spadek z rzędu.
Bieżący sezon to prawdziwa katastrofa Warty Poznań. Po zeszłorocznym spadku, naturalnym celem minimum na 2025 rok, wydawało się miejsce w ligowym TOP6, które gwarantowałoby udział w barażach o powrót na najwyższy szczebel. Tymczasem Warta plasuje się w tym momencie na ostatnim miejscu w tabeli, z liczbą zaledwie 21 punktów na koncie. Po dzisiejszej porażce z Chrobrym Głogów, jej strata do opuszczenia strefy spadkowej, wynosi 7 punktów, na 2 kolejki przed końcem sezonu, co wiąże się z pewnością spadku. To jednak dopiero początek wyjątkowo niechlubnych statystyk.
Katastrofa Warty Poznań
Runda wiosenna w wykonaniu Warty wygląda koszmarnie. Poznaniacy swoje ostatnie zwycięstwo w lidze zanotowali…24 listopada. Przeciwko Pogoni Siedlce, która również jest poważnie zagrożona spadkiem. Kolejne piętnaście spotkań, przyniosło natomiast dwa punkty, aż trzynaście porażek i tylko sześć zdobytych goli. W trakcie sezonu, w Warcie zwolniono też aż dwóch trenerów. W sierpniu Piotr Jacek został zastąpiony przez Piotra Klepczarka. W marcu natomiast przyszedł czas na kolejne zmiany – zatrudniono Ryszarda Tarasiewicza. Ostatecznie jednak każdy z wymienionych szkoleniowców pozostawał bezradny, wobec dramatycznej formy swoich podopiecznych. Następny sezon były ekstraklasowicz spędzi na trzecim szczeblu rozgrywkowym.
Udostępnij w social mediach:Koniec meczu. pic.twitter.com/7CcE2Bcj1J
— Warta Poznań (@WartaPoznan) May 11, 2025
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.