AS Roma nieoczekiwanie przegrała 1:2 z Viktorią Pilzno w spotkaniu Ligi Europy, a jednym z głównych bohaterów – niestety w negatywnym sensie – został Jan Ziółkowski. 20-letni obrońca po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie Romy, jednak jego debiut nie potoczył się po myśli młodego zawodnika. Już po 22 minutach gry czeski zespół prowadził 2:0, a Ziółkowski zawinił przy pierwszym golu, przegrywając fizyczny pojedynek ze strzelcem bramki.
Trener Romy, Gian Piero Gasperini, zdecydował się na zmianę już w 30. minucie, wprowadzając na boisko Stephana El Shaarawy’ego. Ruch ten miał charakter taktyczny, ale włoskie media nie zostawiły na Ziółkowskim suchej nitki, surowo oceniając jego występ.
Gian Piero Gasperini broni Ziółkowskiego
Po meczu szkoleniowiec stanął jednak w obronie młodego Polaka. – Ziółkowski popełnił błąd, ale to młody zawodnik i będzie w stanie się odbić. Trzeba mu dać szansę, ponieważ jest obiecującym graczem. Być może potrzebuje czasu, aby przygotować się do tego typu meczów – powiedział Gasperini, cytowany przez TVP Sport.
Dla Ziółkowskiego był to pierwszy mecz w barwach Romy od pierwszej minuty. Choć debiut okazał się trudny, trener dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza z niego rezygnować i wciąż widzi w nim potencjał na przyszłość.
Udostępnij w social mediach:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.