Po pierwszych spotkaniach 1/6 finału siatkarskiej Ligi Mistrzów sytuacja polskich zespołów jest bardzo trudna. Trzy porażki stawiają całą trójkę pod ścianą przed rewanżami. Czy Polakom uda się awansować do kolejnej fazy?
Przed tygodniem bardzo zawiodła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, której eksperci dawali największe szanse na awans spośród polskich przedstawicieli w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski bardzo dobrze rozpoczęli starcie z Belogorie Belgorod, pokonując Rosjan w pierwszym secie do 13. Niestety była to jedyna partia, która padła łupem podopiecznych Ferdinando de Giorgi. Kolejne trzy wygrali gospodarze, wypracowując bardzo solidną zaliczkę przed drugim spotkaniem. W środę Kędzierzynianie będą musieli wygrać rewanż za 3 punkty, co doprowadziłoby do tzw. „złotego seta”. Tak, więc gospodarze muszą liczyć na 4 zwycięskie partie, aby awansować dalej. Także zwycięstwa za komplet „oczek” potrzebuje Skra Bełchatów, która jednak o wejście do kolejnej rundy walczyć będzie na wyjeździe. Przed własną publicznością zawodnicy Philippe Blaina przegrali 1:3 z Cucine Lube Civitanova. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale w decydujących fragmentach górą byli Wicemistrzowie Włoch. Odrobienie strat może być bardzo trudne. Cucine nie przegrało jeszcze w bieżącym sezonie na własnym terenie zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w Serie A1. Dość nieoczekiwanie, najlepiej w pierwszej serii gier poradziła sobie Asseco Resovia Rzeszów. Wicemistrzowie Polski, którzy mieli spore problemy z wywalczeniem awansu z fazy grupowej, przegrali dopiero do tie-breaku z Azimut Modena, a więc Mistrzem Włoch, który jednak spisuje się w tym roku dość przeciętnie, zwłaszcza w rozgrywkach ligowych. W Champions League są o krok od awansu do najlepszej szóstki. Rzeszowiacy na Półwyspie Apeniński – podobnie jak Skra – będą walczyli o odrobienie strat z własnej hali. W odróżnieniu od Bełchatowian, cel Resovii jest nieznacznie bliższy do realizacji.
W pozostałych trzech parach, wydaje się, że w dwóch przypadkach wszystko jest już rozstrzygnięte. Po 3:0 swoje mecze wygrały rosyjskie ekipy: Dinamo Moskwa z Arkasem Izmir, a Zenit Kazań przeciwko Knack Roeselare. Dodatkowo Rosjanie rewanże rozegrają u siebie, co powinno utrudnić odrobienie strat drużynom z Turcji i Belgii. Bardzo wyrównana rywalizacja ma miejsce w ostatniej parze. Stambuł BBSK dopiero po tie-breaku pokonał Berlin Recycling Volleys, ale drugi mecz odbędzie się w stolicy Niemiec, a tam w tegorocznym sezonie wygrać nie zdołała jeszcze żadna ekipa. Poległy Cucine Lube Civitanova czy Resovia Rzeszów. Turcy nie byli faworytami w tym duecie, ale dobry wynik nad Bosforem pozwala wciąż wierzyć w korzystne rozstrzygnięcie. Berlińczyków porażka w Stambule na pewno zmobilizuje do lepszego występu we własnej hali.
WTOREK – 21 MARCA 2017
17:00 Liga Mistrzów CEV – 1/6 finału: DINAMO MOSKWA – ARKAS IZMIR
19:30 Liga Mistrzów CEV – 1/6 finału: BERLIN RECYCLING VOLLEYS – STAMBUŁ BBSK
ŚRODA – 22 MARCA 2017
17:00 Liga Mistrzów CEV – 1/6 finału: ZENIT KAZAN – KNACK ROESELARE
18:00 Liga Mistrzów CEV – 1/6 finału: ZAKSA KĘDZIERZYN KOŹLE – BELOGORIE BELGOROD
20:00 Liga Mistrzów CEV – 1/6 finału: CUCINE LUBE CIVITANOVA – PGE SKRA BEŁCHATÓW
CZWARTEK – 23 MARCA 2017
20:30 Liga Mistrzów CEV – 1/6 finału: AZIMUT MODENA – ASSECO RESOVIA RZESZÓW
https://twitter.com/d_boruc,
redaktor TakSięGra,
sędzia WZPR,
student politologii i dziennikarstwa (UAM Poznań)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.