W dzisiejszym 10.etapie Vuelty, pierwszej indywidualnej czasówce nastąpiło sporo przetasowań w klasyfikacji generalnej. Jakich?
Zacznijmy od tego, że na bardzo ostrym zakręcie nie wyrobił dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Nairo Quintana (Movistar). Mało brakowało a mógłby zlecieć ze skarpy, ale na szczęście zatrzymała go barierka, i tam zleciał tylko bidon. W powietrzu zrobił efektownego fikołka i resztę etapu jechał z obdartymi plecami. Niestety, przyjechał do mety ze stratą ponad czterech minut. Wygrał Tony Martin (OPQS). Drugi był Rigoberto Uran (też OPQS, strata 15 sekund), a na podium stał jeszcze Fabian Cancellara (Trek – strata 18 sekund)
W klasyfikacji generalnej prowadzenie objął Alberto Contador (Tinkoff-Saxo), który dziś zajął 4.miejsce. Drugi jest Alejandro Valverde (Movistar) ze stratą 27 sekund, a na trzecim miejscu plasuje się Uran ze stratą 59 sekund do lidera. Przemysław Niemiec (Lampre-Merida) awansował na 23.miejsce i ma stratę 8:44.
Jutro kolejne góry. Kolarze wystartują z Pampeluny, a będą podjeżdżali pod Santuario de San Miguel de Aralar. Po ostatniej akcji Winnera Anacony, dziś już trudno wskazać faworyta.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.