Weekend ze sportami walki w polskiej telewizji

W Legionowie sympatycy sportów walki obejrzą, aż 3 potyczki w wadze ciężkiej. W octagonie nie zabraknie szczecińskiego żołnierza zawodowego, specjalizującego się w parterze Michała Piwowarskiego, który tym razem zmierzy się z trenującym w Warszawie Filipem Toe (5-3). Ten zawodnik z kolei świetnie sobie radzi m.in. w judo i… futbolu amerykańskim. Kibice zobaczą również ciężkie starcie pomiędzy walczącym po raz pierwszy dla federacji Babilon MMA Przemkiem Dzwoniarkiem zawodnikiem pochodzący z Namysłowa a góralem Jakubem Słomką. Trzecie starcie w ciężkiej kategorii stoczy kolega z teamu Kuby Słomki, Marcin „Arab” Kalata z Filipem „Czołgiem” Stawowym. MNÓSTWO EMOCJI W WADZE CIĘŻKIEJ. Po raz 3. na gali Tomasza Babilońskiego będzie walczył Mateusz Ostrowski. Po serii porażek, w lutym przełamał złą serię i wygrał z Adamem „Vkingiem” Biegańskim. W Legionowie spotka się w kat. półciężkiej z Pawłem Brandysem, który ostatnio na zmianę wygrywał i przegrywał. Jeśli wierzyć statystykom, czeka go zwycięstwo, na co z pewnością nie pozwoli Mateusz „Zenek” Ostrowski. W walce wieczoru nie zabraknie Daniela „Rutka” Rutkowskiego, który przed obroną pasów z Adrianem Zielińskim, zmierzy się z Niemcem Rene Runge. Pasjonująco zapowiada się starcie na zasadach MMA świetnych kickboxerek odnoszących sukcesy w K-1. Wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata i Europy (także w low kicku) Róża Gumienna w limicie -60kg powalczy z Magdaleną Rak, aktualną Mistrzynią Polski K-1 i uczestniczką meczu USA – Polska w Beloit (stan Wisconsin). W kolejnych potyczkach zobaczymy jeszcze kickboxerów, Jana Lodzika i Mateusza Białeckiego, którzy powalczą w K1 Rules.

Organizatorzy gali Tymex Boxing Night 13 odsłonili już wszystkie niewiadome. Na gali w Częstochowie , która planowana jest na 26 września w walce wieczoru zobaczymy Roberta Parzęczewskiego (25-1, 16 k.o.), który skrzyżuje rękawice z pochodzącym z Uzbekistanu Sherzodem Khusanowem (21-1-1, 9 k.o.) Początkowo, głównym wydarzeniem częstochowskiej imprezy miała być walka Parzęczewskiego z Ryanem Fordem (17-6, 12 k.o.). Niestety, nad tym pojedynkiem ciąży jakieś fatum, bo przekładano go już wielokrotnie. Teraz, wydawało się, że „Arab” w końcu skrzyżuje rękawice z Amerykaninem, jednak Ford doznał kontuzji w trakcie przygotowań, dlatego trzeba było zmienić rywala Polakowi. Będzie nim Khusanow, który dwa lata temu walczył z Damianem Jonakiem w Jastrzębiu-Zdrój i przegrał na punkty. Był to jego ostatni pojedynek. Ponadto, w Częstochowie drugi tegoroczny pojedynek stoczy Sebastian Ślusarczyk (8-0, 5 k.o.). 23-latek początkowo walczył wyłącznie w Wielkiej Brytanii, ale po powrocie do Polski przebojem wdarł się do krajowej czołówki wagi półciężkiej. Najpierw pokonał przez t.k.o. w 4. rundzie Tomasza Gromadzkiego, a później zdemolował doświadczonego Dariusza Sęka (t.k.o. 5), czym zachwycił kibiców i ekspertów. W ostatnim pojedynku w czerwcu w Arłamowie już tak efektownie nie było, bo pokonał Pawła Martyniuka jednogłośnie na punkty. W Częstochowie jego rywalem będzie Paweł „Furia” Czyżyk (6-1, 1 k.o.). Ciekawie zapowiada się też powrót do ringu Łukasza Wierzbickiego (18-1, 7 k.o.), który zmierzy się z dobrze znanym w Polsce Mołdawianinem Octavianem Gratiim (5-7-1, 3 k.o.). Pochodzący z Kiszyniowa zawodnik walczył w naszym kraju już trzykrotnie (porażki na punkty z Michałem Leśniakiem i Damianem Kiwiorem oraz remis z Michałem Żeromińskim) i choć żadnej z tych walk nie wygrał, pozostawił po sobie dobre wrażenie. Wierzbicki wraca po pierwszej porażce w karierze, jaką w październiku ubiegłego roku także w Częstochowie zafundował mu Louis Greene.

Polsat Sport Extra pokaże na żywo sobotnią galę organizowaną w studiu telewizyjnym w Londynie, gdzie dojdzie do walki o mistrzostwo świata IBF i WBA wagi super lekkiej pomiędzy Joshem Taylorem (16-0, 12 KO) i Apinumem Khongsongiem (16-0, 13 KO). Organizatorem pojedynku jest grupa Top Rank, która wyłożyła na organizację pojedynku 1,26 mln dolarów. Pula pieniędzy zostanie podzielona w stosunku 65-35 na korzyść Taylora. Gaża Szkota wyniesie 819 tys. dolarów, zaś Khongsong zainkasuje za swój występ 441 tys. dolarów. Pojedynek początkowo planowano na pierwszą połowę maja, ale epidemia koronawirusa wymusiła zmianę daty. Dla Taylora będzie to pierwszy występ od ubiegłorocznej wygranej w turnieju World Boxing Super Series. Szkot podpisał niedawno kontrakt z grupą Top Rank. Pod koniec roku może dojść do jego pojedynku z Jose Ramirezem, który posiada mistrzowskie pasy WBC i WBO w tej samej kategorii wagowej.