Weryfikacja Ugonoha, powrót Zimnocha. Ciekawy weekend z boksem zawodowym w Polsacie Sport i Canal+ Sport

blank
fot.

Najbliższy weekend z boksem zawodowym zapowiada się bardzo ciekawie dla polskich kibiców. Dostaną oni ostateczne odpowiedzi na pytania o przyszłość Izu Ugonoha i Krzysztofa Zimnocha.

Czarnoskóry pięściarz urodzony w Szczecinie do tej pory radził sobie doskonale. Pewne i efektowne zwycięstwa w Nowej Zelandii zapewniły mu wysoką popularność i spowodowały, że zainteresowały się nim największe stacje telewizyjne. Co prawda, jakość rywali nie była najwyższa, jednak cel, jakim było wykreowanie wysokiej pozycji Ugonoha w wadze ciężkiej, powiódł się. Teraz trzeba udowodnić, że wartość sportowa Polaka idzie w parze z jego marketingowym obrazem. Pierwszą przeszkodą w Stanach Zjednoczonych będzie niedawny pretendent do tytułu mistrzowskiego, Dominic Breazeale. Amerykanin nie jest kimś nadzwyczajnym, ale boksować na pewno potrafi. Miejsce w szeregu pokazał mu Anthony Joshua, który znokautował go w 7. rundzie. Fakty są jednak takie, że Brytyjczyk jest dziś pięściarzem, który prawdopodobnie zweryfikowałby marzenia każdego pretendenta. Dużo więcej o Dominicu mogą powiedzieć nam jego wcześniejsze walki. Nie mierzył się on z nikim wybitnym, ale w starciu z walecznym Fredem Kassim musieli pomagać mu sędziowie punktowi. Kassi szkolił Breazeale’a przez pełne 10 rund, wygrał większość starć, ale ostatecznie przegrał wysoko na punkty. Ta walka pokazała wszystkie słabości Amerykanina. Słaba praca nóg, toporność i słaba technika. Izu powinien te elementy z łatwością wykorzystać i dążyć do nokautu, nie czekając na werdykt sędziów punktowych. Inna sprawa, że o Ugonohu też mamy bardzo mało danych i dopiero ta walka pokaże nam, na co go stać. Rokowania są dobre, ale porażka jednoznacznie pokaże nam, że jest on tylko dobrze wykreowanym produktem bez większego potencjału sportowego. Zwycięstwo zaś znacznie przybliży go do walki mistrzowskiej.

Wydaje się, że jeśli Szczecinianin pokona Amerykanina, to jego kolejnym rywalem może być mistrz świata w wadze ciężkiej organizacji WBC, Deontay Wilder. „The Bronze Bomber” zaprezentuje się w walce wieczoru. Jego przeciwnikiem będzie Amerykanin Gerald Washington, który miesiąc temu „wskoczył” w miejsce Andrzeja Wawrzyka, zawieszonego za branie dopingu. Zdecydowanym faworytem potyczki jest Wilder, dla którego będzie to już piąta z rzędu dobrowolna obrona pasa mistrzowskiego. Pretendent prezentuje się bardzo solidnie, jest wysoki i dobrze zbudowany, ale umiejętności stricte pięściarskich nie ma zbyt wiele. Tylko jakiś szalony atak w początkowej fazie walki może zapewnić mu niespodziewane zwycięstwo. Fakty są jednak takie, że porażka Wildera byłaby sporym szokiem.

Nieco wcześniej, w Polsce ujrzymy najciekawszych polskich prospektów, którzy będą chcieli w przyszłości podbijać zawodowe ringi. Cały bokserski światek czeka na rewanżowe starcie Krzysztofa Zimnocha z Mike’m Mollo. Białostoczanin niespodziewanie przegrał przed czasem pierwszy pojedynek, a jego kariera wyraźnie zahamowała. Rewanż z amerykańskim weteranem ma być dla Zimnocha szansą na powrót do poważnego bokserskiego biznesu. Czy to się uda? Większość ekspertów jest zdania, że Polak nie ma charakteru do tego sportu i to głowa jest jego największym problemem. Zimnoch może przeciwstawić się tym słowom wygrywając pewnie z Mike’m Mollo. Czy go na to stać? Jak najbardziej, ale musi być maksymalnie skoncentrowany przez pełny dystans walki i umiejętnie unikać agresywnych i nieprzewidywalnych ataków Amerykanina. Atuty pięściarskie są po stronie Polaka, teraz musi tylko pokazać to w ringu.

Undercard gali w Szczecinie zapowiada się bardzo ciekawie. Kamil Szeremeta podejmie Jose Antonio Villalobosa, który pomimo przeciętnego rekordu prezentuje się w ringu bardzo solidnie. Przekonał się o tym Patryk Szymański, który podczas ostatniej edycji Polsat Boxing Night powinien przegrać z nim na punkty. Sędziowie orzekli jednak przegraną Argentyńczyka, ograbiając go tym samym z marzeń. Villalobos prezentuje niewygodny styl i ciągłą ruchliwość. Kamil Szeremeta to bardzo dobrze ułożony chłopak, ale będzie musiał przygotować się na intensywną walkę, gdzie każdy mały błąd może zakończyć się dla niego źle. Polak jest dużym faworytem, a jeśli pokona Argentyńczyka w przekonującym stylu, to będzie to dobry znak na przyszłość.

Trudna przeprawa czeka też asekuracyjnie prowadzonego Michała Syrowatkę. Jego rywalem będzie Filipińczyk Elmo Traya. Przybysz z Azji w ostatniej walce jednogłośnie na punkty przegrał z Przemysławem Runowskim, ale pokazał się z bardzo dobrej strony, dając „Kosiarzowi” najtrudniejszą dotychczas walkę w karierze. Syrowatka w ringu nie przekonuje, czasami wygląda na przestraszonego i mało pewnego siebie. Jeśli wyjdzie z takim nastawieniem do tego pojedynku, może być różnie. Miejmy jednak nadzieję, że demony po porażce z Rafałem Jackiewiczem pójdą w zapomnienie, a my zobaczymy Michała najlepszego w karierze.

pasek2

SOBOTA – 25 LUTEGO 2017

19:00 Gala boksu zawodowego, Hull, Wielka Brytania: GAVIN MCDONNELL – REY VARGAS na żywo
blankIpla
blank
19:30
Gala boksu zawodowego, Szczecin, Polska: KRZYSZTOF ZIMNOCH – MIKE MOLLO na żywo
*(od 22:00 także w Polsat Sport HD)
blankPolsat Sport HDIpla
blank

NIEDZIELA – 26 LUTEGO 2017

03:00 Gala boksu zawodowego, Alabama, USA: DEONTAY WILDER – GERALD WASHINGTON na żywo
CANAL+ Sport HD
Komentarz: Edward Durda – Grzegorz Proksa
pasek2