22 listopada będzie kolejnym świętem boksu, które odbędzie się w listopadzie. Znakomitym jego początkiem będzie kapitalnie obsadzona gala w Liverpoolu, gdzie w walce wieczoru rewanż stoczą Nathan Cleverly i Tony Bellew. Pierwsza ich potyczka była niezwykle ciekawa i emocjonująca. Zakończyła się sukcesem tego pierwszego, kiedy po dwunastu rundach sędziowie ogłosili jego wygraną dwa do remisu. 9 świetnych pojedynków i ponad 6 godzin wielkiego boksu – to plan na sobotni wieczór. Przed liverpoolską publicznością wystąpią jeszcze m.in. Anthony Joshua czy Scott Quigg. Transmisja od 18.00 w Polsacie Sport.
O wysoka stawkę bez faworyta
Dla obu bokserów będzie to jeden z najważniejszych występów w karierze. Obaj po nieudanych walkach mistrzowskich w wadze półciężkiej postanowili szukać szczęścia kategorię wyżej i dziś biją się w cruiserweight. Odrobinę lepiej układała się dotychczas kariera Nathana Cleverly’ego. Bokser ten raczej nie unikał wielkich wyzwań i starał się stawić czoła najlepszym pięściarzom w swojej kategorii. Tytuł WBO w półciężkiej zdobył 11 grudnia 2010 roku nokautując Nadjiba Muhammediego. Przez niespełna 3 lata aż pięciokrotnie udanie bronił pasa mistrzowskiego odprawiając z kwitkiem, m.in. Aleksego Kuziemskiego, Roberta Krasniqi czy Tommy’ego Karpency. Jednak w swojej szóstej obronie postawił sobie poprzeczkę horrendalnie wysoko. 17 sierpnia 2013 roku na gali w Cardiff zmierzył się z rosyjskim dominatorem, Siergiejem Kovalevem, który zwyciężył go przed czasem już w 4. rundzie. Rozbity wtedy „Clev” postanowił przenieść się do junior ciężkiej, gdzie póki co stoczył dwa pojedynki, trwające w sumie niecałe 6 rund. Najpierw szybko, bo już w drugiej odsłonie, wykończył Shawna Corbina, by później w czwartym starciu znokautować Alejandro Valoriego. W tym samym czasie zbiegła się szansa mistrzowska Tony’ego Bellew i jego przenosiny do kategorii junior ciężkiej. Po dwóch świetnych występach przeciw Isaacowi Chilembie, 30 listopada 2013 roku stanął w szranki z Adonisem Stevensonem, który znokautował go w 8. rundzie, zachowując pas WBC. Po przejściu do wyższej kategorii, podobnie jak jego najbliższy rywal, stoczył dwa pojedynki. Najpierw pokonał Valery’ego Brudova, potem Julio Cesara dos Santosa. Co ciekawe, ostanie walki, obaj panowie, odbyli na jednej gali. Doszło wtedy między nimi do szarpaniny, która jeszcze bardziej nakręciła emocjonalność pojedynku. Faworyta w najbliższym starciu nie widać. Gdybym miał na kogoś z nich postawić pieniądze, postawiłbym na Cleverly’ego. Wydaje się być minimalnie bardziej wszechstronny, co udowodnił już w pierwszej walce. Jednak tak naprawdę może zdarzyć się w ringu dosłownie wszystko, co tylko wzbogaca walkę o dodatkowe emocje.
Arcyciekawy undercard
Niemal każdy pojedynek w Liverpoolu będzie wywoływał niemałe emocje. Organizatorzy gali postanowili zainwestować sporą sumę pieniędzy w pozostałe starcia, dzięki czemu każdy z nich ma swoją historię. Na pierwszy plan wysuwa się pierwszy sprawdzian w karierze Anthony’ego Joshuy. Uznawany przez wielu ekspertów za przyszłego króla wagi ciężkiej Anglik, stanie w ringu z bardzo doświadczonym Michaelem Sprottem. I choć jest zdecydowanym faworytem, można spodziewać się najcięższego pojedynku w jego krótkiej karierze. Warto też powiedzieć kilka słów o starciu James DeGeale – Marco Antonio Periban. Brytyjczyk jest naprawdę bardzo utalentowanym i dobrym bokserem. Pogromca Piotra Wilczewskiego nie dostał jeszcze szansy mistrzowskiej, ale jeśli pewnie pokona najbliższego rywala, to kto wie? Jednak Periban latwą przeszkodą nie będzie, co udowodnił stawiając trudne warunki J’Leonowi Love’owi. Na koniec wspomnę jeszcze o walce o pas mistrza świata podczas gali w Liverpoolu, która paradoksalnie wzbudza najmniej emocji. Jamie McDonnell, posiadacz pasa WBA w kategorii koguciej zmierzy się Javierem Nicholasem Chaconem w swojej pierwszej obronie. Problemów mieć nie powinien, bo Argentyńczyk prezentuje sporo niższy poziom niż Tabtimdaeng Na Rachawat, któremu Brytyjczyk odebrał pas mistrzowski. Drugim mistrzowskim starciem będzie walka Scotta Quigga z Hidenori Otake o pas WBA w super koguciej.
FIGHTCARD GALI W LIVERPOOLU
walka wieczoru
Nathan Cleverly – Tony Bellew
pozostałe walki
Callum Smith – Nikola Sjekloca
Jamie McDonnell – Javier Nicholas Chacon
George Groves – Denis Douglin
James DeGeale – Marco Antonio Periban
Scott Quigg – Hidenori Otake
Anthony Joshua – Michael Sprott
Vincent Feigenbutz – Lorenzo di Giacomo
Bradley Saunders – Ivan Levickis
SOBOTA – 22 LISTOPADA 2014
18:00 Gala Boksu, Liverpool, Anglia: NATHAN CLEVERLY – TONY BELLEW
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.