Wisła na łopatkach – demolka w Wiedniu! (WIDEO)

fot. herb Wisły Kraków

Po pierwszej części dwumeczu z Rapidem Wiedeń, kibice Wisły, mimo porażki, mogli czuć przynajmniej delikatne objawy zadowolenia: okazało się, że z tymi Austriakami naprawdę da się grać jak równy z równym, a zespół, który przecież na co dzień występuje na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce, z pewnością liczył na stworzenie pięknej i wyjątkowej historii.

Pragnienia te zostały zweryfikowane w sposób brutalny. Ciężko tutaj tak naprawdę cokolwiek analizować: można odnieść wrażenie, że na murawę wyszła tylko jedna drużyna. Już na półmetku Rapid prowadził 5:0, z czego gospodarze mieli jeszcze na koncie zmarnowaną „jedenastkę”.

Gospodarze w drugiej połowie spuścili już odrobinę z tonu, jedyną bramkę dla ekipy z Wiednia zdobył Lang, a odpowiedział na nią, bramką honorową, od razu Rodado.

Wisła nie zagra jesienią w Lidze Europy, ale dalej ma szansę na występ w Lidze Konferencji Europy. Jej rywalem w trzeciej rundzie eliminacji będzie Spartak Trnawa.