Czy Wojciech Szczęsny wznowi jeszcze w przyszłości sportową karierę? To pytanie zapewne zadało sobie w ostatnich dniach tysiące kibiców – Po przedwczesnym rozwiązaniu kontraktu z Juventusem, Polak sensacyjnie odwiesił buty na kołek.
W trakcie jednej z konferencji prasowych, decyzję naszego bramkarza skomentował selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz, sugerując, że jego zdaniem omawiana decyzja nie była tą ostateczną, a były piłkarz m.in Juventusu i Arsenalu zmieni jeszcze zdanie:
– Dziękuję Wojtkowi za to, co zrobił, za rok naszej wspólnej pracy. Wszyscy wiemy, że był tutaj bardzo dużą osobowością. Moje prywatne zdanie jest natomiast takie, że Wojtek nie wytrzyma za długo i wróci do grania
– Zapadła decyzja, ale życie jest dynamiczne. Widzimy, jak wielu tenisistów, bokserów czy innych sportowców w różnych dyscyplinach szybko wraca. Ja wierzę w to, że za pół roku będzie gdzieś bronił – powiedział 51-latek.
Sam Szczęsny odpowiada jednak stanowczo:
– Mógłbym powiedzieć długi monolog, ale mówiąc w skrócie, podjąłem taką decyzję dlatego, że mi się już nie chce. Planowałem koniec kariery za rok, kiedy wygasał mój kontrakt z Juventusem, ale rozwiązaliśmy go wcześniej i nie jestem gotowy na nowe wyzwania, przeprowadzki, całą logistykę związaną z nowym miejscem i rodziną. Nie zamierzam robić niczego na siłę. Jest mi dobrze w tym miejscu, w którym jestem i już mi ta piłka do szczęścia nie jest potrzebna. Kiedy rozmawiałem z synem i powiedział mi, że fajnie by było, gdybym zakończył karierę, bo będę cały czas w domu, to wtedy wiedziałem, że decyzji już nie zmienię
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.