Po zimowej przerwie wracają rozgrywki piłkarskiej Ligi Mistrzów. Czas na pierwszą odsłonę w walce o ćwierćfinały najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie. W najbliższym tygodniu najciekawiej zapowiadają się rywalizacje na Parc des Princes oraz Allianz Arenie.
Po raz kolejny w ciągu ostatnich lat w fazie pucharowej Ligi Mistrzów na przeciwko siebie staną Paris Saint-Germain i FC Barcelona. Po raz ostatni obie ekipy spotkały się ze sobą w sezonie 2014/2015 i to aż 4-krotnie. Francuzi wygrali wówczas tylko raz, w pierwszym spotkaniu. W starciach ćwierćfinałowych wyraźnie górą byli Katalończycy. W tegorocznej edycji nic nie wskazuje na to, aby było inaczej. PSG ma spore problemy w krajowych rozgrywkach, ale także w fazie grupowej Champions League nie zaprezentowali się na miarę ich możliwości, notując 3 zwycięstwa i 3 remisy, w tym przeciwko Łudogorcowi Razgrad. Podopieczni Unaia Emery’ego staną przed kolejną szansą wyeliminowania Dumy Katalonii, która w grupie nie zawiodła. W pewnej wygranej nie przeszkodziła wyjazdowa porażka z Manchesterem City. W pozostałych pięciu spotkaniach Barcelona była niezawodna i niesamowicie skuteczna. W grupie zawodnicy Luisa Enrique zdobyli aż 20 bramek, tracąc tylko 4. Jeżeli PSG marzy o awansie, musi wygrać na własnym obiekcie. Barcelona po raz ostatni na Camp Nou w Lidze Mistrzów nie wygrała 1 kwietnia 2014 roku. Aby przypomnieć porażkę trzeba cofnąć się do 1 maja 2013 i półfinałowego starcia z Bayernem Monachium.
SL Benfica bardzo dobrze wygląda w rozgrywkach krajowych. Zespół z Lizbony jest liderem Primeira Liga nieprzerwanie od 5. kolejki. W fazie grupowej Ligi Mistrzów wyglądało to słabiej. Benfica do samego końca musiała drżeć o miejsce premiujące awansem do fazy pucharowej. W ostatniej kolejce przegrali 1:2 z Napoli, ale pomogło Dynamo Kijów, które rozgromiło na własnym obiekcie 6:0 Besiktas – głównego rywala Portugalczyków. Rywalem będzie najskuteczniejsza drużyna rozgrywek grupowych – Borussia Dortmund. Rywale Legii Warszawa zdobyli aż 21 goli, z czego 2/3 w dwumeczu z Mistrzem Polski. Ponadto 2-krotnie zespół Łukasza Piszczka powstrzymał Real Madryt, co dało im 1. miejsce w grupie F i rozstawienie przed losowaniem 1/8 finału. Borussia z pewnością liczy na Pierra-Emericka Aubameyanga, który będzie chciał powiększyć swój dorobek bramkowy. Gabończyk zdobył w tym sezonie już 21 bramek, ale po drugiej stronie będzie miał bardzo solidnego rywala. Kostas Mitroglou 18-krotnie wpisywał się na listę strzelców. Jednak po stronie dorobku bramkowego Greka w Lidze Mistrzów wciąż widnieje 0.
Starcia pomiędzy Bayernem Monachium a Arsenalem Londyn stają się powoli tradycją w Lidze Mistrzów. W poprzednim sezonie obie ekipy spotkały się w fazie grupowej. W pierwszym starciu sensacyjnie – patrząc na wcześniej porażki z Dinamem Zagrzeb i Olympiacosem – wygrał Arsenal, ale w Monachium Bayern rozgromił Wyspiarzy aż 5:1, pieczętując zwycięstwo w grupie. Przed rozpoczęciem tegorocznej fazy grupowej można było się jednak spodziewać, że obie drużyny zamienią się miejscami. Bawarczycy byli faworytem grupy D, ale sensacyjna porażka w Rostowie sprawiła, że musieli zadowolić się tylko 2. pozycją. Z kolei Kanonierzy 2-krotnie nie dali się pokonać PSG, nie tracąc przy okazji punktów z Łudogorcem i Bazyleą – w przeciwieństwie do Mistrzów Francji, co pozwoliło im wygrać grupę A z dorobkiem 14. „oczek”. W tym roku lepiej prezentuje się Bayern, który wygrał cztery spotkania i jedno zremisował. Arsenal zdążył zanotować dwie porażki. Najpierw na własnym stadionie ulegli nieoczekiwanie Watfordowi, a tydzień później byli bez szans w starciu z Chelsea.
Real Madryt ma sporo powodów, aby obawiać się przyjazdu SSC Napoli. Królewscy ostatnio spisują się w kratkę, przegrywając z Sevillą, ale przede wszystkim, odpadając z Pucharu Króla w starciu przeciwko Celcie Vigo. Real wciąż jednak jest liderem La Liga mimo dwóch zaległych spotkań. Podopieczni Zinedine’a Zidane’a przeciętnie prezentowali się już w rozgrywkach grupowych, tracąc aż 10 bramek – wspólnie z Benficą i Manchesterem City najwięcej wśród drużyn, które awansowały do kolejnej fazy. Te wydarzenia z pewnością musza być sygnałem ostrzegawczym dla obrońców tytułu. Zlekceważenie Napoli może skończyć się fatalnie, zwłaszcza mając na uwadze obecną formę podopiecznych Maurizio Sarriego. Neapolitańczycy są niepokonani od 18. spotkań (!), licząc wszystkie rozgrywki. Swój udział w tej serii ma Piotr Zieliński, który znajduje się w kapitalnej dyspozycji i może być jednym z kluczowych zawodników w tym spotkaniu. Na występ Arkadiusza Milika może być jeszcze za wcześnie, ale liczymy, że zobaczymy go w barwach Napoli najpóźniej w rewanżu na Stadio Sao Paolo.
WTOREK – 14 LUTEGO 2017
20:15 Liga Mistrzów UEFA: STUDIO
Studio: Krzysztof Marciniak, Tomasz Smokowski – Marcin Baszczyński, Tomasz Wieszczycki
20:40 Liga Mistrzów UEFA – 1/8 Finału: PARIS SAINT-GERMAIN – FC BARCELONA
Komentarz: Adam Marchliński – Krzysztof Przytuła (z Paryża)
20:40 Liga Mistrzów UEFA – 1/8 Finału: SL BENFICA – BORUSSIA DORTMUND
Komentarz: Marcin Rosłoń – Leszek Orłowski
20:40 Liga Mistrzów UEFA – 1/8 Finału: MECZ+MECZ
Moderator: Cezary Olbrycht
20:45 Liga Mistrzów UEFA: STUDIO
Studio: Krzysztof Marciniak, Tomasz Smokowski – Marcin Baszczyński, Tomasz Wieszczycki
ŚRODA – 15 LUTEGO 2017
20:15 Liga Mistrzów UEFA: STUDIO
Studio: Piotr Karpiński, Rafał Dębiński – Kamil Kosowski, Andrzej Juskowiak
20:40 Liga Mistrzów UEFA – 1/8 Finału: BAYERN MONACHIUM – ARSENAL FC
Komentarz: Przemysław Pełka – Maciej Murawski (z Monachium)
20:40 Liga Mistrzów UEFA – 1/8 Finału: REAL MADRYT – SSC NAPOLI
Komentarz: Adam Marchliński – Krzysztof Przytuła (z Madrytu)
20:40 Liga Mistrzów UEFA – 1/8 Finału: MECZ+MECZ
Moderator: Piotr Laboga
20:45 Liga Mistrzów UEFA: STUDIO
Studio: Piotr Karpiński, Rafał Dębiński – Kamil Kosowski, Andrzej Juskowiak
22:55 Magazyn LIGA MISTRZÓW UEFA
Studio: Piotr Salak – Grzegorz Mielcarski
https://twitter.com/d_boruc,
redaktor TakSięGra,
sędzia WZPR,
student politologii i dziennikarstwa (UAM Poznań)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.