Wraca stary dobry Krzysztof Piątek? „Jak się strzela hat-tricki, to jest się w formie”

fot. Shutterstock

Jednym z niezaprzeczalnych pozytywów pierwszych tygodni sezonu 2024/25, w kontekście naszej reprezentacji, jest postawa Krzysztofa Piątka. Czy 29-letni napastnik będzie jedną z najważniejszych postaci nadchodzących spotkań w Lidze Narodów?

Choć Krzysztof Piątek wszedł w światowy futbol z buta, zdobywając w trakcie sezonu 2018/19, 22 bramki włoskiej Serie A, w barwach Genoi, oraz AC Milanu, forma stosunkowo szybko się skończyła, a urodzony w Dzierżoniowie zawodnik męczył się nieskutecznie szukając dawnego blasku w takich zespołach, jak: Fiorentina, Hertha Betlin, czy Salernitana. Po długiej tułaczce, która z upływem czasu niosła za sobą co raz mniej nadziei, wydaje się, że wreszcie Piątek zaczyna wracać na odpowiednie tory.

Z jednej strony można powiedzieć: Basaksehir to zespół z zupełnie innej półki, niż chociażby wcześniej wspomniany AC Milan. Z drugiej – turecka Super Lig to nie są rozgrywki, w których byle zawodnik będzie w stanie wykręcić takie liczby, jakie przynosi swoimi występami Polak. Poprzedni sezon to 36 meczów, 17 goli i 1 asysta. Wydaje się, że w trakcie aktualnych rozgrywek, gra Krzysztofa wygląda jeszcze lepiej. 8 goli i 1 asysta w 9 meczach, do tego hat-trick w sobotnim spotkaniu z Antalyasporem – to daje podstawy, by myśleć o grze w podstawowym składzie w nadchodzących spotkaniach przeciwko Szkocji i Chorwacji.

Sam zainteresowany komentuje swoje poczynania w następujący sposób:

– Jestem w formie. Robert Lewandowski też. Mamy „Świdra” i „Buksika”, jest nas czterech. Będziemy walczyć o skład. Mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony w meczu ze Szkocją i Chorwacją. Mam większą pewność siebie – jak się strzela hat-tricka, to jest się w formie. W 9 meczach strzeliłem 8 goli, kontynuuję dobrą pracę, którą wykonałem w końcówce poprzedniego sezonu i jestem z tego zadowolony. – powiedział nasz napastnik, na konferencji prasowej.