Wyścig Indianapolis 500 na antenie Eurosportu 2

Już w niedzielę czekają nas emocje związane ze 105. edycją legendarnego wyścigu Indianapolis 500. Kto w tym roku będzie pił mleko na podium? Ostatnia niedziela maja to tradycyjny czas rozgrywania wyścigu Indianapolis 500. Wyjątkiem był rok 2020, kiedy z powodu […]

Już w niedzielę czekają nas emocje związane ze 105. edycją legendarnego wyścigu Indianapolis 500. Kto w tym roku będzie pił mleko na podium?

Ostatnia niedziela maja to tradycyjny czas rozgrywania wyścigu Indianapolis 500. Wyjątkiem był rok 2020, kiedy z powodu pandemii koronawirusa rywalizacja na Indianapolis Motor Speedway odbyła się w sierpniu. W tym roku nic nie powinno pokrzyżować planów organizatorów. W niedzielę czeka nas wielkie ściganie na dystanie 500 mil. Kierowcy pokonają 200. okrążeń, następnie wyłoniony zostanie zwycięzca, który według tradycji nie będzie świętował sukcesu szampanem, tylko mlekiem. Zwyczaj ten zapoczątkował Louis Meyer, amerykański zwycięzca z 1933 roku.

W miniony weekend emocjonowaliśmy się kwalifikacjami do zasadniczego ścigania. Z pierwszego miejsca do niedzielnych zmagań wystartuje Scott Dixon. Aktualny kierowca zespołu Chip Ganassi Racing może poszczycić się zwycięstwem w Indy 500. Nowozelandzki zawodnik triumfował w 2008 roku. W tym sezonie wygrał drugi wyścig w Teksasie i jest liderem klasyfikacji generalnej. Sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana, bowiem w każdym z pięciu  rozegranych wyścigów na najwyższym stopniu podium stawał inny kierowca. Oprócz Dixona jako pierwsi linię mety przecinali Alex Palou, Colton Herta, Patricio O’Ward i Rinus VeeKay. Czy któryś z nich będzie mógł cieszyć się z wygranej w niedzielę? A może poznamy szóstego zwycięzcę tego sezonu? Seria IndyCar przyzwyczaiła nas do tego, że przed każdą rundą nie możemy mówić o jednym kandydacie do zwycięstwa. Tu może wydarzyć się wszystko.

NIEDZIELA – 30 MAJA 2021

17:00 IndyCar, Indianapolis, USA: WYŚCIG na żywo

Komentarz: Grzegorz Gac, Grzegorz Jędrzejewski

About Michał Winiarczyk