Żużlowa Grand Prix. Przystanek nr 7. Gorzów Wielkopolski

Kiedyś Bydgoszcz, dziś Gorzów. Z wielkimi nadziejami oczekujemy polskiej rundy żużlowej Grand Prix. Czasy, w których z niecierpliwością wypatrywaliśmy terminu bydgoskiej rundy w której z 99,9% szansami na zwycięstwo startował Tomasz Gollob, minęły. W zamian mamy gorzowski show i wielkie nadzieje związane z występem Bartosza Zmarzlika. Chętnych na te emocje zaprasza Canal+.

Nie tylko Zmarzlik będzie w najbliższą sobotę reprezentował Polskę. Z racji jednak, że jest wychowankiem miejscowego klubu i jak mało kto zna tajniki gorzowskiej nawierzchni a ponadto odkręca manetkę gazu tam, gdzie inni ją przymykają robi z niego faworyta turnieju. I co tu dużo mówić. Chłopak jest w gazie. Potwierdzają to ostatnie występy ligowe i międzynarodowe. Oprócz niego w 16 – osobowej stawce zobaczymy Macieja Janowskiego, Patryka Dudka, Przemka Pawlickiego i Szymona Woźniaka. Ten ostatni wystartuje z dzika kartą otrzymaną od organizatorów na tę rundę. Janowski to obecnie trzecia siła światowego żużla. W klasyfikacji melduje się tuż za Fredrikiem Lindgrenem ze stratą 4 oczek. Dudek sklasyfikowany jest obecnie na 6. miejscu, Pawlicki na 13. Gorzowska runda to okazja dla Przemka do poprawy miejsca w tabelce turnieju. Startując tu przed rokiem zdążył nabyć informacje, które powinny pomóc w poprawie zajmowanej obecnie lokaty. Na co stać Szymona Woźniaka? IMP sezonu 2017, zdobytym zresztą na tym torze, dobrze czuje się na tym owalu. Nieskromnie wspomina o zwycięstwie w rundzie. Nie można jednak zapomnieć o tuzach tegorocznej edycji SGP. Woffinden i Lindgren jadą jak natchnieni. Anglik na tym etapie ma 17 punktów przewagi nad „Fredką”. Będzie się starał przewagi nie utracić.

SOBOTA – 25 SIERPNIA 2018

18:30 FIM Speedway Grand Prix – Grand Prix Polski, Gorzów Wlkp: STUDIO 


19:00 FIM Speedway Grand Prix – Grand Prix Polski, Gorzów Wlkp: ZAWODY