24. kolejka Serie A TIM w Eleven Sports

Niewątpliwym hitem 24. kolejki Serie A TIM będzie starcie klubów z czołowej trójki stawki. Oprócz konfrontacji z Rzymie, widzowie Eleven Sports od soboty do poniedziałku zobaczą w sumie jeszcze 8 batalii na kanałach stacji.

W sobotę tę serię gier zainaugurują ekipy z dolnej części tabeli. 17. w lidze US Lecce podejmie zamykające stawkę SPAL – klub aż trzech Polaków: Thiago Cionka, Arkadiusza Recy i Bartosza Salamona. Następnie, walcząca o prawo gry w europejskich pucharach w następnym sezonie, Bologna Łukasza Skorupskiego zagra z Genoą, która okupuje miejsce w strefie spadkowej Serie A. Później zawalczą ze sobą sąsiedzi w tabeli, których jednak forma w ostatnim czasie jest zupełnie inna. Zajmująca 4. pozycję Atalanta ma za sobą choćby rozbicie aż 7:0 Torino na wyjeździe, zaś mająca 3 punkty mniej AS Roma nie potrafiła wygrać w trakcie ostatnich czterech spotkań w rozgrywkach ligowych i pucharowych razem. To w roli faworyta stawia drużynę gospodarzy. Co ciekawe, zespół z Bergamo ostatnio mierzył się towarzysko z przedstawicielem I ligi polskiej – Radomiakiem Radom – i wygrał (bez sensacji) 6:3.

Niedzielę na Półwyspie Apenińskim rozpocznie mecz Udinese Calcio – Hellas Werona. Werończycy są jednym z ,,czarnych koni” kampanii 2019/2020 w Italii. Beniaminek obecnie zajmuje miejsce, które daje mu udział w eliminacjach Ligi Europy UEFA w następnym sezonie. Hellas musi jednak mieć się na baczności, ponieważ za nim znajdują się ekipy z małą różnicą punktową. Zwycięstwo z Udinese we wczesne popołudnie niedzielne jest więc wymagane. Spotkanie drużyny z drugiego miejsca w lidze z zespołem z drugiego miejsca od końca stawki musi skończyć się zawsze tak samo. Jednak piłkarze i kibice Juventusu muszą pamiętać o tym, że w piłce nożnej może zdarzyć się wszystko, zatem turyńczycy nie mogą zlekceważyć zawodników Brescii. Tym bardziej, że przecież ,,Stara Dama” Wojciecha Szczęsnego ostatnio niespodziewanie przegrała 1:2 z Hellasem w Weronie, a wcześniej takim samym wynikiem uległa w delegacji Napoli. W tym samym czasie będzie mieć miejsce starcie Sampdoria – Fiorentina, czyli konfrontacja klubów, które na razie zajmują dość bezpieczne miejsca nad strefą spadkową, jednak do końca tego sezonu powinny martwić się o swój ligowy byt. Dla polskich kibiców batalia w Genui będzie o tyle ciekawa, że na boisku zobaczyć będzie można nawet trzech reprezentantów kraju – Bartosz Bereszyńskiego i Karola Linettego w barwach gospodarzy oraz Bartłomieja Drągowskiego w szeregach gości. Jeżeli chodzi o Polaków, to na nich oczywiście liczymy w wyjazdowej rywalizacji Napoli z Cagliari Calcio. A mowa rzecz jasna o Piotrze Zielińskim i Arkadiuszu Miliku, o których znowu zrobiło się głośniej we Włoszech i nie tylko. Choć wyżej w tabeli wciąż są ,,Rossoblu”, to ich ostatnie zwycięstwo przypada na… 5 grudnia 2019 roku! ,,Azzurri” zaś w minionych tygodniach spisują się coraz lepiej, więc naturalnie wyrastają na pretendenta do triumfu w tym pojedynku. Wreszcie pora na niedzielny creme de la creme tej kolejki, czyli mecz Lazio – Inter. To spotkanie zapowiada się hitowo przez fakt, że tylko te 2 kluby mogą w tym sezonie zagrozić Juventusowi w walce o scudetto. W pierwszym starciu tych ekip w tej kampanii w Mediolanie wygrał 1:0 Inter – obecny lider Serie A TIM. Teraz zwycięzce przewidzieć będzie naprawdę bardzo trudno.

W poniedziałek na zakończenie 24. kolejki zmierzą się AC Milan i Torino. Mimo że obie drużyny zajmują miejsca w środku ligowej stawki, to konfrontacje mediolańsko – turyńskie zawsze wywołują u fanów dodatkowe pokłady emocji. Nie inaczej powinno być i tym razem, zwłasza że jedni i drudzy będą chcieli zrehabilitować się za ostatnie niepowodzenia.