9. kolejka PGE Ekstraligi w nSport+ i Eleven Sports 1

W tej kolejce widzów żużlowych czeka prawdziwy hit, w którym zmierzy się Falubaz Zielona Góra i Unia Leszno. Emocji nie zabraknie również na dole tabeli w pojedynku Get Well Toruń i Speed Car Motoru Lublin.

Grudziądz będzie próbował odrobić 12-punktową stratę w pojedynku z Gorzowem. Planem minimum dla GKM jest zwycięstwo i ten cel powinno im się uda zrealizować. Robert Kempiński na własnym obiekcie może liczyć na dobrą formę polskiego duetu: Przemysław Pawlicki oraz Krzysztof Buczkowski. Swoje punkty zrobią obcokrajowcy na czele z Kennethem Bjerre i Artiomem Łagutą. Jedynym osłabieniem miejscowych jest forma juniorów. Stal Gorzów nie ma co liczyć na zwycięstwo w tym spotkaniu, ponieważ dyspozycja poszczególnych zawodników faluje. Nawet liderowi Bartoszowi Zmarzlikowi zdarzają się słabsze występy. Przyjezdni będą zadowoleni jak uda im się obronić punkt bonusowy.

Starcie pomiędzy Toruniem i Lublinem może zdecydować o spadku któreś z drużyn. Get Well swoje trzy punkty zdobył w meczu z Gorzowem, dzięki czemu udało się zwiększyć ilość punktów w tabeli, ale miejsce nadal pozostaje ostatnie. Mark Lemon może liczyć jedynie na swojego rodaka – Jasona Doyla. Pozostali zawodnicy mają przebłyski formy, które niestety nie przekładają się na zwycięstwa w poszczególnych spotkaniach. Pierwsze spotkanie Anioły przegrały tylko 6-punktami, więc jest realna szansa na zwycięstw wraz z bonusem, co dałoby gospodarzą awans na siódmą lokatę. Speed Car ma w tym okresie wyraźną obniżkę formy, co może skutkować tym, że na koniec sezonu beniaminek opuści PGE Ekstraligę. Grigorij Łaguta oraz Mikkel Michelsen w przegranym meczu z Wrocławiem zdobyli odpowiednio 8 i 7 punktów. Paweł Miesiąc zdobył tylko 6, co spowodowało, że Lublinianie przegrali i nie wykorzystali braku kontuzjowanego Taia Woffindena.

Osłabiony Wrocław podejmie Częstochowę. Betard w poprzedniej kolejce wygrał w Lublinie z tamtejszych Speed Carem. Warto dodać, że po pierwszym biegu swój udział zakończył Tai Woffinden. Mimo tego, podopieczni Dariusza Śledzia wygrali to starcie za 3 punkty. Włókniarz u siebie sprawił niespodziankę i również za 3 punkty pokonał Zieloną Górę. W ekipie Cieślaka zawiódł jedynie Matej Zagar, który nie prowadzi już pary z juniorem. Lwy wygrywając to spotkanie wrócili do walki o fazę play-off.

W Zielonej Górze miejscowy Stelmet podejmie Fogo Unię Leszno. Żużlowcy z województwa lubuskiego zostali upokorzeni przez Częstochowę. Ta porażka spowodowała, że spadli z drugiego na trzecie miejsce. Pod Jasną Górą tylko jeden żużlowiec Adam Skórnickiego zapisał dwucyfrową zdobycz punktową. Był nim Nicki Pedersen. Leszczynianie po remisie w Grudziądzu wygrali z GKM u siebie za 3 punkty. Ich przewaga na drugim zespołem wynosi już 5 punktów i mogą oni powoli szykować się na walkę o medale.