Dziewiąta kolejka PKO Ekstraklasy w Canal+Sport i TVP Sport

Przed nami dziewiąta kolejka PKO Ekstraklasy, która będzie rozgrywana od dzisiaj do niedzieli. Ciekawych spotkań nie zabraknie.

Zaczynamy już dzisiaj o 18:00 w Gliwicach, gdzie miejscowy Piast zagra z Rakowem Częstochowa. Podopieczni Waldemara Fornalika są ligowym średniakiem i z dorobkiem 11. punktów na koncie zajmują 9. miejsce w tabeli. Gospodarze przegrali ostatnie dwa mecze i będą chcieli przerwać tę złą passę. Goście dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce z Arką 2-0 oddalili się od strefy spadkowej i znajdują się na 12. pozycji z przewagą 4. „oczek” nad 14. Koroną. Ekipa Marka Papszuna na wyjeździe wygrała tylko raz, w drugiej serii gier z Jagiellonią. O 20:30 czeka nas chyba najciekawsze starcie tej kolejki – Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej wspomniany przed chwilą zespół z Białegostoku. Piłkarze „Kolejorza zaczęli sezon obiecująco, ale ostatnio zanotowali dwie porażki z rzędu, przez co znaleźli się na 8. miejscu w ligowej stawce. Podopieczni Dariusza Żurawia dość słabo spisują się u siebie, bowiem zwycięstwo odnieśli tu tylko z Wisłą Płock, a w pozostałych przypadkach musieli uznać wyższość swoich rywali. Goście po bezbramkowym remisie na własnym boisku z Legią znajdują się tuż za podium z dorobkiem 15. punktów. Zawodnicy Jagiellonii nie przegrali jak do tej pory w delegacji, co czyni ich delikatnymi faworytami dzisiejszej potyczki.

Sobotnie granie rozpocznie się w Łodzi, gdzie miejscowy ŁKS zmierzy się z Arką Gdynia. Obie drużyny zamykają tabelę z dorobkiem odpowiednio 4. i 5. punktów. Gospodarze przegrali wszystkie mecze od 2. kolejki! Lepszej okazji do przełamania ekipa Kazimierza Moskala może już nie mieć. Goście znad morza nie przywieźli z wyjazdów nawet jednego „oczka”. Oba zespoły mają coś do udowodnienia, więc możemy spodziewać się ciekawego pojedynku. O 17:30 Lechia Gdańsk podejmie Koronę Kielce. Podopieczni Piotra Stokowca dzięki dwóm wygranym z rzędu awansowali na 6. pozycję w lidze. Warto dodać, że jak na razie gdańszczanie są niepokonani na własnym boisku. Goście po zmianie trenera zremisowali z Wisłą Kraków 1-1 i obecnie otwierają strefę spadkową z dorobkiem 5. punktów na koncie. Jedyne zwycięstwo „Scyzoryki” odnieosły w wyjazdowym spotkaniu z Rakowem, ale teraz o podobny wyczyn będzie niezwykle trudno. Na zakończenie sobotnich zmagań czeka nas starcie Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin. Gospodarze jeszcze niedawno byli liderem PKO Ekstraklasy, ale trzy remisy z rzędu spowodowały, że spadli na 3. miejsce w tabeli, ale do prowadzącej Pogoni tracą tylko punkt. „Miedziowym” zmiana trenera wyszła ewidentnie na dobre, bowiem pod wodzą nowego szkoleniowca rozbili na własnym boisku Wisłę Płock 4-0 i oddalili się od strefy spadkowej. Mimo różnicy punktowej między obiema ekipami, zapowiada się ciekawy mecz, który będzie toczony w gorącej atmosferze.

W niedzielę zaczynamy już o 12:30 w Płocku, gdzie miejscowa Wisła podejmie swoją imienniczkę z Krakowa. Gospodarze w trakcie tygodnia pokonali Legię w zaległym spotkaniu, a we wcześniejszych trzech meczach wygrywali dwukrotnie, więc są w dobrej formie mimo wysokiej porażki w Lubinie tydzień temu. „Biała Gwiazda” punktuje głównie u siebie, a na wyjazdach nie udało się jej jak na razie zwyciężyć. Niemniej jednak każda seria kiedyś się kończy i podopieczni Macieja Stolarczyka mają nadzieje, że stanie się to już za 2. dni. O 15:00 lider ze Szczecina zmierzy się z drużyną Górnika Zabrze. „Portowcy” dzięki triumfowi w meczu z ŁKS-em prowadzą w lidze, ale ich przewaga nad goniącą dwójką to tylko jedno „oczko”. Podopieczni Kosty Runjaicia są rewelacją tego sezonu i nie zamierzają się zatrzymywać. Zespół Marcina Brosza w ostatnich dwóch starciach zdobył tylko punkt, przez co spadł na 10. pozycję w ligowej tabeli. Goście doskonale radzą sobie u siebie, na wyjazdach z kolei trzykrotnie przegrali i tylko raz zremisowali. Bez dwóch zdań to Pogoń jest zdecydowanym faworytem. Na zakończenie dziewiątej serii gier PKO Ekstraklasy Cracovia Kraków podejmie warszawską Legię. Podopieczni Michała Probierza jak na razie spisują się doskonale i są wiceliderem rozgrywek z dorobkiem 16. punktów na koncie. Gospodarze w ostatnich trzech spotkaniach zanotowali komplet punktów, więc bardzo ciężko będzie ich zatrzymać. Goście w ciągu tygodnia rozgrywali w Płocku zaległy mecz, który przegrali 0-1. Ekipa prowadzona przez Aleksandara Vukovicia wciąż jednak znajduje się w czołówce tabeli i traci do lidera tylko 3. „oczka”. Przed nami bardzo ciekawy pojedynek.