NBA w czasach zarazy

Koronawirus storpedował świat sportu. Na początku marca, chwilę przed rozpoczęciem gry w Oklahomie, władze NBA niespodziewanie zawiesiły rozgrywki  po tym jak okazało się, że gracz Utah Jazz, Rudy Gobert przeszedł pozytywnie test na obecność koronawirusa. Teraz zarażeni są inni gracze najlepszej koszykarskiej […]

Koronawirus storpedował świat sportu. Na początku marca, chwilę przed rozpoczęciem gry w Oklahomie, władze NBA niespodziewanie zawiesiły rozgrywki  po tym jak okazało się, że gracz Utah Jazz, Rudy Gobert przeszedł pozytywnie test na obecność koronawirusa. Teraz zarażeni są inni gracze najlepszej koszykarskiej ligi świata. Nie wiadomo, kiedy wrócą znowu na parkiet. 

To nie pierwszy raz kiedy sezon NBA zostaje przerwany – „Lockdown” w 2011 roku ograniczył sezon do 66 gier. Jednak e fekt tegorocznego wstrzymania sezonu może być znaczący,  ze znacznymi konsekwencjami finansowymi dla ligi na czele. Dokończenie tegorocznego sezonu jest wątpliwe, lecz władze są gotowe na każdy scenariusz.

Jeśli rozgrywki zostaną wznowione, to jak wyglądałyby play-offy, gdyby zaczęły się dzisiaj? Zacznijmy od sytuacji w Konferencji Wschodniej, pierwsza para kształtuje się następująco: Milwaukee Bucks kontra Orlando Magic.  Giannis Antetokounmpo jest na dobrej drodze do zdobycia drugiego z rzędu tytułu MVP sezonu. Bucks w formie z tego sezonu powinni  uporać się z Czarodziejami. Boston Celtics zagraliby z Philadelphia 76ers. Koszykarze z Filadelfii mogą pochwalić się najlepszym bilansem domowych spotkań (29-2), mimo to zajmują dopiero szóstą lokatę – bilans meczów wyjazdowych jest już ujemny (10-24). Celtics mieli solidny sezon podkreślony znakomitą posawę  Jaysona Tatuma. Pozostałymi drużynami w czołowej ósemce tej konferencji są Toronto Raptors, Brooklyn Nets, Miami Heat oraz Indiana Pacers. 

Jak to wygląda z perspektywy Konferencji Zachodniej? Koszykarze Memphis Grizzlies z ósmego miejsca musieliby zmierzyć się z LeBronem Jamesem i Anthonym Davisem, gwiazdami Los Angeles Lakers. Inna drużyna z miasta aniołów, Los Angeles Clippers walczyłaby z Dallas Mavericks, którzy wygrali już siedem gier w roku 2020, z Luką Donciciem i Porzignisem na czele. Houston Rockets przed zawieszeniem zespołu grali w kratkę, James Harden i spółka skonfrontowaliby się z Denver Nuggets. 

Przed władzami NBA teraz trudny czas, podczas którego trzeba wziąć pod uwagę wiele scenariuszy. Jeśli będzie taka możliwość to jak dograć ligę – od razu gra w play-offach czy całkowite odwołanie? Czekamy na nowe informacje, choć nowe statystyki zarażeń koronawirusem nie napawają optymizmem.

 

About Michał Dąbrowski

Piszę o sporcie, bo lubię.