24. kolejka Premier League na żywo w nc+ i TSG FM

Za nami 23 kolejki rozgrywek angielskiej Premier League. Zbliżamy się bardzo powoli do końcowych rozstrzygnięć, więc każdy mecz będzie już niezwykle istotny. W 24 serii gier czekają nas niezwykle ciekawe pojedynki. Na White Hart Lane w derbach Londynu Tottenham podejmie Arsenal Londyn, a kilka godzin później w prestiżowych derbach Merseyside Everton podejmie Liverpool. W niedzielę ciekawie powinno być w spotkaniu rewelacji sezonu – West Hamu z Manchesterem United. Transmisje w nc+ i TSG FM!

TOTTENHAM HOTSPUR – ARSENAL LONDYN
W sobotę o 13.45 na White Hart Lane ekipa Tottenhamu podejmie Arsenal w ramach 24 kolejki Premier League. Będzie to szalenie ciekawe spotkanie, nie od dziś wiadomo, że mecze obu tych ekip nazywane są derbami północnego Londynu a ich historia sięga początków XX wieku. Różnica punktowa pomiędzy tymi drużynami w tabeli wynosi zaledwie dwa punkty, obie drużyny wciąż mają nadzieję na kwalifikację do Ligi Mistrzów. Kanonierzy imponują ostatnio formą, po porażce na Saint Mary’s Stadium wygrali trzy kolejne spotkania nie tracąc przy tym ani jednej bramki, pokonując chociażby Manchester City w wyjazdowym pojedynku, dwa do zera. Koguty udowodniły już w tym sezonie jak groźne są w starciach na własnym stadionie, zwyciężyły pięć do trzech w pojedynku z liderem Premier League, Chelsea Londyn. Kto będzie górą w tym bardzo prestiżowym i ważnym w kontekście kwalifikacji do europejskich pucharów meczu?

MANCHESTER CITY – HULL CITY
W sobotę outsider ligi Hull City zagości na stadionie ligowego wicelidera czyli Manchesteru City. Spotkanie to można porównać do starcia Dawida z Goliatem, gdyż Tygrysy w tym sezonie sprawują się poniżej wszelkich oczekiwań co pokazuje ich lokata w tabeli czyli trzecia od końca. The Citizens zaś tracą aż pięć punktów do lidera Chelsea Londyn przez co nie mogą pozwolić sobie na stratę choćby jednego punktu. Jakikolwiek inny wynik niż zwycięstwo podopiecznych Manuela Pellagriniego będzie ogromną niespodzianką i sporym urozmaiceniem ligowej tabeli. Jednakże bukmacherzy jasno dają do zrozumienia kto jest faworytem tego spotkania.

EVERTON – LIVERPOOL
Derby Merseyside zawsze elektryzują wszystkich kibiców – i to nie tylko na Wyspach. Tym razem oba rywalizujące o prymat w Liverpoolu zespoły zmierzą się na Goodison Park. Gospodarze nie mają jednak co liczyć na status faworyta w sobotnim spotkaniu. Ostatnie zwycięstwo z Crystal Palace 1:0 było pierwszym od… 15 grudnia. Ta słaba pozycja rewelacji zeszłego sezonu raczej nie wróży dobrze. Liverpool z kolei zyskał w ostatnich spotkaniach wreszcie pewność. Najważniejszym wydaje się powrót do gry Daniela Sturridge’a, który już w debiucie po ciężkiej kontuzji strzelił bramkę. Ostatnie ligowe spotkanie to remis 1-1 i pamiętna „bramka życia” Phila Jagielki. Jak będzie tym razem?

NEWCASTLE UNITED – STOKE CITY
Na St James Park spotkają się ekipy, które sąsiadują ze sobą w tabeli angielskiej Premier League. Gospodarze przerwali serię 3 meczów bez zwycięstwa i w ubiegłej kolejce rozbili na wyjeździe Hull City 0:3. Podopiecznie trenera Carvera z pewnością będą chcieli pójść za ciosem i pokonać The Potters. Jednakże zespół pod wodzą Marka Hughes’a prezentuje się na wyjazdach powyżej oczekiwań i zgromadził już 15 punktów. W ostatniej kolejce Stoke pokonało na własnym stadionie beniaminka, QPR, a formą w tym spotkaniu błysnął Jonathan Walters, który ustrzelił hat tricka. Widowisko w północno – wschodniej Anglii z pewnością będzie obfitować w wiele kontrowersyjnych sytuacji, a pod St James Park będzie można usłyszeć trzask pękających kości.

WEST HAM UNITED – MANCHESTER UNITED
W niedzielne popołudnie dojdzie do bardzo ciekawego starcia na Upton Park w Londynie. Gospodarze, West Ham United podejmą trzecią drużynę w tabeli Manchester United. Goście sezon zaczęli bardzo niemrawo, ale z czasem poprawili swoją grę, a co za tym idzie ich wyniki również uległy poprawie. Zawodnicy Czerwonych Diabłów nie mogą jednak spocząć na laurach, gdyż ich przewaga nad kolejnymi zespołami jest minimalna. Natomiast West Ham uchodzi za rewelację rozgrywek. Zespół prowadzony przez „Big” Sama Allardyce’a gra równo i stanowi twardy orzech do zgryzienia dla potentatów. Zapowiada się niezwykle interesujące spotkanie, które powinno być pełne walki, emocji i gry na wysokim poziomie.