5. kolejka PGE Ekstraligi w nSport+ i Eleven Sports 1

W tej kolejce ciekawie będzie w Częstochowie, gdzie miejscowy Włókniarz podejmie niepokonaną w tym sezonie Unię Leszno. Emocji nie również w pojedynku Betardu ze Stalą Gorzów.

Zielonogórzanie po zwycięstwie w derbach ze Stalą Gorzów zmierzą się na własnym obiekcie z żużlowcami z Lublina. Tradycyjnie najlepszym zawodnikiem w kadrze Adama Skórnickiego był Martin Vaculik, który uzbierał 13 punktów. Dobrze zaprezentował się również Piotr Protasiewicz, który pierwszy raz w tym sezonie zdobył dwucyfrowy wynik punktowy. Słabą formę prezentuję Jepsen Jensen. Motor u siebie nie miał szans z dobrze dysponowaną Unią, która jechała bez Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja, który po pierwszym starciu się wycofał z zawodów. Na wyróżnienie po raz kolejny zasługuję Paweł Miesiąc oraz Mikkel Michelsen. Mało przekonująco wypadła para juniorska zespołu z Lublina. Zespół Macieja Kuciapy ma przewagę w formacji juniorskiej i to może okazać się kluczowe dla wyniku tego spotkania.

Wrocław na stadionie Olimpijskim podejmie Stal Gorzów. Betard wystąpi w tym spotkaniu bez kontuzjowanego Macieja Janowskiego, który doznał urazu barku. Do momentu upadku w trzecim swoim starcie zawodnik ten miał na swoim koncie dwa wygrane biegi. Za niego w tym starciu będzie stosowane zastępstwo zawodnika. Gospodarze nie zaprezentowali się dobrze w pojednyku z GKM i dlatego przegrali bardzo wysoko, bo aż 10 punktami. Zawodnicy trenera Stanisława Chomskiego odnieśli w derbach tylko pięć indywidualnych zwycięstw. Co ciekawe tylko jedno z nich odniósł lider Bartosz Zmarzlik, który ewidentnie miał problem z dopasowaniem się do nawierzchni. Oba zespoły mają na swoim koncie po dwa oczka. Przegrany w tym meczu może znacznie sobie utrudnić drogę do play-off.

W derbach Pomorza Grudziądz będzie gościć na swoim obiekcie Toruń. U gospodarzy dobrze prezentują się nowe nabytki. Zarówno Kenneth Bjerre jak i Patryk Rolnicki przywożą cenne punkty, które dają kolejne wygrane spotkania u siebie. Formą imponuje Krzysztof Buczkowski oraz wracający po kontuzji Artiom Łaguta. Jeśli formę ustabilizuje Przemysław Pawlicki i Antonio Lindbeack to GKM może być groźny dla każdego. W oczy żużlowców z Torunia powoli zaczęło zaglądać widmo spadku z PGE Ekstraligi. Get Well w meczu z Częstochową stracił swojego lidera – Jasona Doyla. Przeciwko Włókniarzowi formą eksplodował Chris Cholder, autor 15 punktów w sześciu startach. Słabo zaprezentował się po kontuzji Rune Holta. Jacka Frątczaka zawiódł zwłaszcza Niels Kristian Iversen, który wywalczył na torze 7 punktów. Przyjezdni zamykają tabelę z zerowym kontem punktowym. Ciężko wierzyć, że po tej kolejce będzie inaczej.

Do Częstochowy na spotkanie z Włókniarzem przyjedzie obrońca trofeum i lider tabeli – Unia Leszno. Gospodarze mają w dorobku sześć punktów w czterech meczach. To pozwala im być na drugim miejscu w tabeli PGE Ekstraligi. U Marka Cieślaka pierwsze skrzypce gra dwójka Skandynawów: Leon Madsen oraz Fredrik Lindgren. Zmienną formę prezentuje natomiast pozostała trójka seniorów i dwójka juniorów. Kluczem do ich zwycięstwa będzie równa forma wszystkich zawodników. W przeciwnym wypadku Byki odniosą kolejne zwycięstwo. Piotr Baron ma w tym sezonie zespół kompletny. Jeśli jeden z zawodników jedzie gorzej, zastępuje go ktoś inny z dobrym skutkiem. Do składu Fogo wróci Jarosław Hampel, który utworzy dobrze radzącą sobie parę z Januszem Kołodziejem.