Choć Chelsea ma w swoim zespole aż sześciu bramkarzy to poważne do gry branych było jedynie dwóch. Żaden z nich nie spełnił pokładanych oczekiwań co zmusza londyńczyków do dalszych poszukiwań. Teraz kuszą oni bramkarza AC Milan – Mike Magnana.
Choć sezon 2024/2025 rozpoczął się dla Chelsea fatalnie to w ostatecznym rozrachunku mogą być zadowoleni z jego przebiegu. Awansowali do Ligi Mistrzów i wygrali Ligę Konferencji więc faktycznie mają na czym budować drużynę na przyszły sezon. Niemal pewne jest, że w podstawowym składzie nie zobaczymy Roberta Sancheza ani Filipa Jorgensena, obaj na zmianę bronili bramki Chelsea, jednak żaden z nich nie pokazał odpowiednich umiejętności.
Klub więc nie ma zamiaru przedłużać agonii tej dwójki i zdecydował się na przeszukanie rynku w kontekście wzmocnienia na tej pozycji. Jak podaje dobrze zorientowany Fabrizio Romano – zgłosili się oni do AC Milan w celu złożenia zapytania o Mike Magnana. Mediolańczycy na razie pozostawiają ją bez odpowiedzi, jednak wkrótce może się to zmienić. Rozmowy kontraktowe między stronami trwają już od dłuższego czasu, jednak końca nie widać.
Jeśli w najbliższej przyszłości Magnan nie przyjmie oferty przedłużenia kontraktu klub będzie zmuszony wystawić go na listę transferową. Jego umowa obowiązuje bowiem do czerwca przyszłego roku co oznacza, że teraz będzie ostatnia szansa, aby uzyskać za niego rozsądną kwotę. Na to tylko czeka klub z Londynu, który chce zaoferować mu przenosiny. W zakończonym niedawno sezonie Maignan rozegrał 53 oficjalne spotkania w Milanie. W tym czasie 15 razy zachował czyste konto. Transfermarkt wycenia go na 25 milionów euro.
Udostępnij w social mediach: