Derby Madrytu dla Atletico

blank
fot.

13 września o godzinie 20 na Santiago Bernabeu po raz trzeci w tym sezonie (wcześniej dwukrotnie w Superpucharze Hiszpanii) spotkały się ze sobą drużyny Realu Madryt i Atletico Madryt.

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście. W 10 minucie  lewej strony boiska z rzutu rożnego piłkę dogrywał Koke. Fantastyczne dośrodkowanie na krótki słupek wykorzystał bardzo dobrze ustawiony Tiago i strzałem głową pokonał bezradnego Ikera Casillasa.

Ten gol zdenerwował Królewskich, którzy od razu chcieli doprowadzić do wyrównania, jednak ich strzały co chwila leciały nad bramką, którą strzegł Moya. Najbliżej szczęścia był w 24 minucie Gareth Bale, który próbował uderzenia z rzutu wolnego. Lepszy w tym pojedynku okazał się jednak bramkarz gości, który zdołał sparować piłkę w bok. Zaledwie minutę później w pole karne Atletico wpadł rozpędzony Cristiano Ronaldo i zderzył się z Guilherme Siqueirą, który nie zdąrzył cofnąć nogi i sędzia słusznie odgwizdał rzut karny. Podszedł do niego sam poszkodowany i nie miał on problemu z pokonaniem bramkarza gości i było 1:1.

Do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik remisowy. W 61 minucie spotkania na boisko za Gabiego wszedł Arda Turan, który w 76 ustalił wynik spotkania. Piłkę po ziemi w pole karne podał Juanfran, tam Raul Garcia wykonał zamach udając, że odda strzał, ale tak naprawdę przepuścił piłkę tureckiemu zawodnikowi, a ten pokonał Casillasa.

Real Madryt – Atletico Madryt 1:2 (1:1)

0:1 Tiago

1:1 Cristiano Ronaldo (karny)

1:2 Arda Turan

Real: Iker Casillas – Alvaro Arbeloa (77. Raphael Varane), Pepe, Sergio Ramos, Fabio Coentrao – Luka Modrić, James Rodriguez, Toni Kroos – Gareth Bale (72. Isco), Karim Benzema (64. Javier Hernandez), Cristiano Ronaldo

Atletico: Miguel Ángel Moyà – Juanfran, Miranda, Diego Godin, Guilherme Siqueira – Tiago Mendes, Gabi (61. Arda Turan), Koke, Raul Garcia, Raul Jimenez (64. Antoine Griezmann) – Mario Mandżukić (77. Mario Suarez)