Dwóch Polaków powalczy o mistrzowskie pasy wagi junior ciężkiej! Transmisja z Moskwy w Polsacie Sport!

blank
fot.

Krzysztof Włodarczyk (49-2, 35 KO) i Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO) są już w Moskwie. W sobotę wyjdą do ringu w Pałacu Sportu walczyć o mistrzowskie pasy w kategorii junior ciężkiej. Transmisja tej arcyciekawej dla polskich kibiców gali w sobotę od 18.00 w Polsacie Sport!

Dokonać niemożliwego!
Jako pierwszy do ringu wyjdzie polski pretendent, czyli Paweł „Harnaś” Kołodziej. Jego rywalem będzie Denis Lebedev, a stawką walki pas WBA World. Niestety, trzeba postawić sprawę jasno, nie mamy żadnych podstaw do optymizmu. Rosjanin to uznana firma w kategorii junior ciężkiej. Bokser, który dawał bardzo twarde i wyrównane walki takim pięściarzom jak Marco Huck czy Guillermo Jones. Pięściarz inteligentny, doświadczony, z silnym uderzeniem. Kołodziej nazywany jest typowym „Wojakiem”. Imponujący rekord w którym nie sposób doszukać się znanych nazwisk. Dziesięć lat zawodowej kariery, 33 lata na karku, 33 walki i ani jednego poważnego sprawdzianu – przeskok z rywali klasy Richarda Halla czy Anthony’ego Ikeji’ego na kogoś pokroju Lebiediewa jest sportowym samobójstwem. Dysproporcja umiejętności, talentu, charakteru i doświadczenia jest tutaj bardzo wyraźna. Jedyną szansą Polaka są jego doskonałe warunki fizyczne. Problem w tym, że Paweł prawie w ogóle ich nie wykorzystuje i jakoś trudno sobie wyobrazić, żeby „Leboda” miał większe problemy przechodzić do półdystansu. Oczywiście, boks to dość nieobliczalny sport, czasami jedna akcja może zadecydować o wyniku walki, jednak tym razem szanse są tak małe jak na wygranie „szóstki” w Dużym Lotku. Ale trzymajmy kciuki, Tom Cruise udowodnił, że czasami mission impossbile jest possible.

Zrobić swoje!
W zupełnie innej sytuacji znajdzie się nasz jedyny mistrz świata w boksie zawodowym, posiadacz pasa WBC wagi cruiser, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk. Polak to pięściarz zaprawiony w bojach, lubujący się w dramatycznych walkach na terenie rywala. W Moskwie nic go nie może zaskoczyć. Wyjdzie i zrobi swoje. O tym by presja splątała mu nogi, a klasa przeciwnika sparaliżowała ręce nie ma mowy. Krzysztof to stary wyjadacz, który z niejednego pieca chleb jadł. Jego rywalem będzie Grigorij Drozd, pogromca Mateusza Masternaka, bokser na pewno solidny i dobry technicznie. Jednak w porównaniu z „Diablo” Rosjanin nie osiągnął w boksie niczego. W przypadku Włodarczyka zawsze istnieje taka nutka niepokoju, obawy, jak wejdzie w walkę. Krzysio lubi czekać, podmęczyć rywala i ciosem prosto z piekielnych otchłani wysłać oponenta prosto w objęcia Morfeusza. Wydaje się, że i tym razem to ręka Polaka powędruje w górę. I trzymajmy za to mocno kciuki, bo strata jedynego pasa mistrzowskiego w boksie zawodowym mogłaby doszczętnie zabić zainteresowanie tym sportem w Polsce.

Poza tym widzowie ujrzą jeszcze dwa pojedynki. Svetłana Kułakova zmierzy się z Aną Laurą Esteche w dziesięciorundowym pojedynku o pas mistrzowski WBA World female w wadze lekkopółciężkiej, a Andrey Knyazev będzie chciał zdobyć pas WBO Oriental cruiserweight odprawiając z kwitkiem Shalvę Jomardashviliego.

gorny-pasek.600

SOBOTA – 27 WRZEŚNIA 2014

18:00 Gala Boksu, Moskwa, Rosja: STUDIO na żywo
polsat-sport-hd.120
Studio: Mateusz Borek
blank
18:10 
Gala Boksu, Moskwa, Rosja: KRZYSZTOF WŁODARCZYK – GRIGORIJ DROZD na żywo

polsat-sport-hd.120
Komentarz: Andrzej Kostyra – Andrzej Gmitruk

gorny-pasek.600