Wielki to weekend dla wszystkich fanów hiszpańskiej piłki – to właśnie w tę sobotę rozegrane zostanie pierwsze El Clásico w roku 2016! Nieważne, że Barcelona ma mistrzostwo na wyciągnięcie ręki, nieważny dystans w tabeli – starcia między Katalończykami a Królewskimi to po prostu pojedynek mistrzów, którego nie wolno przegapić, bez względu na okoliczności! A co jeszcze stacja Eleven Sports Network ma do zaoferowania w transmitowaniu innych spotkań 31. kolejki hiszpańskiej La Liga?
Tym razem polscy widzowie będą mogli obejrzeć w telewizji piątkową inaugurację serii gier – wieczorem pierwszego dnia kwietnia zmierzą się ze sobą Rayo Vallecano i Getafe, a więc derby Madrytu w wersji miniaturowej. Ciężko typować kandydata do zwycięstwa, zważywszy na fakt, że obie drużyny mają po tyle samo punktów, Getafe jest już w strefie spadkowej, a Rayo stara się od niej uciec. Niby słabe zespoły, ale w walce o utrzymanie gotowe na wszystko, także dosyć ciekawie zapowiadający się mecz na start.
Pierwsza faza rozgrzewka przed starciem tytanów futbolu to mecz Atlético Madryt z Realem Betis. Gospodarze na pewno są podrażnieni porażką z Sportingiem Gijón, więc w swojej twierdzy będą chcieli zagrać mecz, który uświadomi i przekona ich kibiców, że w Asturii był tylko wypadek przy pracy. A że Betis dwa swoje ostatnie mecze przegrał, to jest to rywal wręcz idealny na takie swoiste przełamanie. Dodatkowo, podopieczni Diego Simeone będą walczyć o zwycięstwo zaciekle, aby potem kalkulować swoją pozycję w tabeli, w zależności od rezultatu meczu na Camp Nou.
Natomiast druga faza to spotkanie na Wyspach Kanaryjskich, między Las Palmas a Valencią. Gospodarzom dobrą serię przerwali Królewscy, ledwo-ledwo, ale jednak, natomiast Valencia wpadła znowu w potężny kryzys, który sprawił, że szkoleniowcem Nietoperzy przestał być Gary Neville. Ekipa z Mestalla ma za sobą trzy porażki ligowe z rzędu i znajduje się sześć punktów nad strefą spadkową oraz jednym oczkiem przewagi nad beniaminkiem, z który mierzy się w 31. kolejce. Jeśli nie zadziała efekt nowej miotły w Walencji, to bardzo ambitne i waleczne Las Palmas może Nietoperzy tylko pogrążyć.
O godzinie 20:30 świat się zatrzyma i podzieli na pół, albowiem to godzina starcia FC Barcelony z Realem Madryt! Z jednej strony Duma Katalonii, która potknęła się na El Madrigal, a z drugiej Królewscy, którzy wygrali pięć ostatnich meczów. Oczywiście to tylko detale w przekroju całego sezonu, bo o formie gospodarzy wiemy wystarczająco dużo. Drużyna Luisa Enrique to faworyt meczu, ale to jednak spotkanie, które rządzi się swoimi prawami i wszystko może się zdarzyć. Real niby o mistrzostwo już nie walczy, ale walki o honor na pewno nie odpuści. Wielki pojedynek, będzie powtórka z listopada, czy też rewanż?
Na zakończenie dnia Celta Vigo zmierzy się z Deportivo La Coruña. Gospodarze wygrali dwa swoje ostatnie mecze, natomiast goście odnieśli z Levante pierwsze zwycięstwo od 19. grudnia, co jest idealnym argumentem na to, że każda passa kiedyś się kończy. Faworytem są gospodarze, którzy muszą jeszcze oglądać się za siebie, albowiem tyle samo punktów co oni, ma Sevilla, znajdująca się w tabeli tuż za Celtą.
W samo niedzielne południe do gry ruszą piłkarze Athleticu i Granady. Balansujący tuż nad strefa spadkową goście z Andaluzji zmierzą na San Mamés z pokonanym w poprzedniej kolejce przez Espanyol Aritzem Adurizem i spółką. Sprawia to, że Los Leones będą chcieli udobruchać fanów po porażce z Papużkami, a Andaluzyjczycy będą zmuszeni poszukać punktów gdzie indziej. Pomijając nietransmitowany przez Eleven mecz Málagi z owym Espanyolem, po południu Eibar ugości Villarreal. Od walentynek gospodarze nie potrafią wygrać ligowego meczu, więc ich kryzys ciągle trwa, z kolei Żółta Łódź Podwodna również nie radzi sobie lepiej, ale powrót z 0:2 na 2:2 przeciwko Barcelonie był jak zwycięstwo, którego w lidze nie odnieśli od końca lutego. Kto się w tym meczu przełamie?
Po kolejnym łomocie otrzymanym na wyjeździe, Sevilla wraca do swojej świątyni, gotowa na starcie z Realem Sociedad. 20. września – ostatnia ligowa porażka drużyny Unaia Emery’ego na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán. Raczej nie zapowiada się na to, aby słabszy w ostatnich meczach Real Sociedad miał im wydrzeć punkty przed własną publicznością. A może właśnie…? Kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz na odwróconym szczycie tabeli, między ostatnim Levante a przedostatnim Sportingiem Gijón. Różnica punktów między oboma zespołami wynosi zaledwie trzy, także spodziewajmy się zażartego boju i walki, szczególnie ze strony Żab.
Statystyki nadchodzących meczów
PIĄTEK – 1 KWIETNIA 2016
20:25 Liga BBVA – 31. kolejka: RAYO VALLECANO – GETAFE CF
Komentarz: Marcin Pawłowski
SOBOTA – 2 KWIETNIA 2016
15:55 Liga BBVA – 31. kolejka: ATLÉTICO MADRYT – REAL BETIS
Komentarz: Michał Mitrut
18:10 Liga BBVA – 31. kolejka: UD LAS PALMAS – VALENCIA CF
Komentarz: Marcin Pawłowski – Tomasz Zieliński
19:25 Liga BBVA – 31. kolejka: STUDIO
Studio: Mateusz Święcicki – Jakub Ostrowski, Marcin Gazda (z Barcelony)
20:25 Liga BBVA – 31. kolejka: FC BARCELONA – REAL MADRYT
Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała (z Barcelony)
22:25 Liga BBVA – 31. kolejka: STUDIO
Studio: Mateusz Święcicki – Jakub Ostrowski, Marcin Gazda (z Barcelony)
22:40 Liga BBVA – 30. kolejka: CELTA VIGO – DEPORTIVO LA CORUÑA
Komentarz: Marcin Pawłowski
NIEDZIELA – 3 KWIETNIA 2016
11:55 Liga BBVA – 31. kolejka: ATHLETIC CLUB – GRANADA CF
Komentarz: Marcin Pawłowski – Paweł Wilkowicz
18:50 Liga BBVA – 32. kolejka: SD EIBAR – VILLAREAL CF
Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda
20:30 Liga BBVA – 31. kolejka: SEVILLA FC – REAL SOCIEDAD SAN SEBASTIAN
Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała
PONIEDZIAŁEK – 4 KWIETNIA 2016
20:25 Liga BBVA – 32. kolejka: LEVANTE UD – SPORTING GIJÓN
Komentarz:
Twitter – https://twitter.com/pietro_gg
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.