Flanagan – Matthews hitem bokserskiego weekendu. Transmisje w Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra

Starcia brytyjsko – brytyjskie zaczynają elektryzować kibiców boksu zawodowego na całym świecie. Promotorzy z Wysp Brytyjskich coraz częściej zestawiają właśnie takie pojedynki. Starcie Terry’ego Flanagana z Derrym Matthewsem o pas WBO w wadze lekkiej jest tego najlepszym przykładem. Transmisje gal bokserskich w Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra. 

Zanim zajrzymy do Liverpoolu, najpierw przeniesiemy się do Rosji, aby obserwować kolejne zmagania Rafako Hussars Poland. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że ten sezon jest fatalny w wykonaniu polskiej drużyny, a szanse, że ta passa zostanie przerwana właśnie w kraju naszych wschodnich sąsiadów są znikome. Rosjanie to zdecydowanie najmocniejsza ekipa i nic nie przemawia za tym, abyśmy mieli ugrać tam choćby punkt. Póki co, „Husarzy” przegrali wszystkie swoje pojedynki, a szczególną klęską zakończył się ostatni wyjazd do Wenezueli, gdzie stawiani w roli faworytów Polacy, nie byli w stanie wygrać choćby jednej z pięciu walk. W Rosji również możemy szykować się na spektakularny pogrom Rafako Hussars Poland.

Po tym, zapewne smutnym, dla nas wydarzeniu, przeniesiemy się już na ringi zawodowe. Najpierw Wielka Brytania, gdzie w walce wieczoru Terry Flanagan podejmie Derry Matthewsa. Zdecydowanym faworytem pojedynku jest Flanagan, który nie poniósł do tej pory na ringu żadnej porażki. Brytyjczyk ma na koncie 29 zwycięstw, a jego ostatnie sukcesy i tryumfy nad Jose Zepedą i Diego Magdaleno muszą wzbudzać duże uznanie. Jego rywal jest jeszcze bardziej doświadczony na zawodowym ringu, jednak najlepsze lata ma już za sobą. Mimo wszystko, sportowo wywalczył sobie status pretendenta, więc Flanagan nie może go zlekceważyć. Jego ostatnia walka z Tonym Luisem przyniosła duży ładunek emocjonalny, a Matthews pokazał, że serce do boksu wciąż ma ogromne. Emocji nie może tutaj zabraknąć.

Oprócz interesującego main eventu, gala w Liverpoolu posiada także ciekawy undercard. Naszym oczom ukażą się choćby Guillermo Rigondeaux i Zolani Tete, czyli dwaj wybitni pięściarze, którzy nie mogą ustawić swoich karier na właściwych torach. Ich rywale, kolejno James Dickens i Jose Santos Gonzalez nie powinni stanowić dla nich większych wyzwań. Podczas gali zaprezentuje się również Polacy Marek Laskowski i Damian Ławniczak, którzy będą dostarczycielami zwycięstw dla Stevena Lewisa i Zelfy Barretta.

Deserem bokserskiego weekendu będzie transmisja gali z Kanady, gdzie David Lemieux zmierzy się z Jamesem de la Rosą. Zdecydowanym faworytem potyczki jest faworyt miejscowych kibiców, niedawny mistrz świata, Lemieux, który wraca do ringu po porażce z rąk Giennadija Gołowkina. Jego przeciwnik nie prezentuje wysokiej klasy, jednak warto zaznaczyć, że kilka miesięcy temu zdołał pokonać Alfredo Angulo. Co prawda, meksykański „Pies” nie wyglądał wtedy najlepiej, jednak wygrana nad tak uznanym nazwiskiem zawsze cieszy.