Juventus z dużym kłopotem. Awaryjnie sięgnie po weterana?

Juventus - Kibice
fot. Shutterstock/cristiano barni

To byłby zaskakujący ruch transferowy „Starej Damy”.

W środę Juventus pokonał RB Lipsk 3:2, odwracając losy spotkania w Lidze Mistrzów. Niestety, zwycięstwo okupili poważną kontuzją jednego z kluczowych ogniw – Gleisona Bremera. Pierwsze prognozy sugerują zerwanie więzadła i uszkodzenie łąkotki w lewym kolanie. W tym przypadku Brazylijczyk wróciłby do gry najwcześniej na koniec sezonu 2024/25.

Czas na powrót Ramosa?

Juventus wobec tego staje przed sporym problemem. Thiago Motta ma małe pole manewru, jeżeli chodzi o stoperów – Pierre Kalulu i Federico Gattiego. Ewentualnie na tej pozycji może grać jeszcze Danilo. Sezon jednak jest długi i widać braki.

Media sugerują rozwiązanie, które na razie trzeba traktować z przymrużeniem oka. W ostatnich tygodniach bezrobotnym zawodnikiem jest Sergio Ramos. 38-latek jest po średnio udanym powrocie do Sevilli. Ale nie rezygnuje z dalszego grania. Ostatnio ikonę Realu Madryt przymierzano głównie do egzotycznych kierunków.

Najwidoczniej musimy się przyzwyczaić do awaryjnych transferów. W tym tygodniu z krótkiej emetury wrócił Wojciech Szczęsny, który związał się z Barceloną. Wszystko to wobec poważnego urazu Marca-Andre ter Stegena. Napięty kalendarz powoduje coraz częstsze, problematyczne kontuzje u zawodników.

Źródło: Luca Momblano/Juventibus