To byłby zaskakujący ruch transferowy „Starej Damy”.
W środę Juventus pokonał RB Lipsk 3:2, odwracając losy spotkania w Lidze Mistrzów. Niestety, zwycięstwo okupili poważną kontuzją jednego z kluczowych ogniw – Gleisona Bremera. Pierwsze prognozy sugerują zerwanie więzadła i uszkodzenie łąkotki w lewym kolanie. W tym przypadku Brazylijczyk wróciłby do gry najwcześniej na koniec sezonu 2024/25.
Tegola pesantissima per la #Juventus: lungo stop (almeno 6-7 mesi) per Gleison #Bremer. Lesione del legamento crociato anteriore del ginocchio sinistro con interessamento del menisco. Nei prossimi giorni verrà operato pic.twitter.com/w42IUVrAZ5
— Nicolò Schira (@NicoSchira) October 3, 2024
Czas na powrót Ramosa?
Juventus wobec tego staje przed sporym problemem. Thiago Motta ma małe pole manewru, jeżeli chodzi o stoperów – Pierre Kalulu i Federico Gattiego. Ewentualnie na tej pozycji może grać jeszcze Danilo. Sezon jednak jest długi i widać braki.
Media sugerują rozwiązanie, które na razie trzeba traktować z przymrużeniem oka. W ostatnich tygodniach bezrobotnym zawodnikiem jest Sergio Ramos. 38-latek jest po średnio udanym powrocie do Sevilli. Ale nie rezygnuje z dalszego grania. Ostatnio ikonę Realu Madryt przymierzano głównie do egzotycznych kierunków.
Najwidoczniej musimy się przyzwyczaić do awaryjnych transferów. W tym tygodniu z krótkiej emetury wrócił Wojciech Szczęsny, który związał się z Barceloną. Wszystko to wobec poważnego urazu Marca-Andre ter Stegena. Napięty kalendarz powoduje coraz częstsze, problematyczne kontuzje u zawodników.
Źródło: Luca Momblano/Juventibus
Z dziennikarstwem związany od 16 roku życia. Doświadczenie zbierałem przechodząc staż w redakcji „Przeglądu Sportowego”. Oprócz tego m.in. przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria. Tam odpowiadałem… teoretycznie za teksty do działu gospodarczego. Ale nie uciekaliśmy od różnej tematyki, np. w „Gazecie Bankowej” pisałem o motoryzacji.
Fanatyk sportu. Głównie specjalizuję się w Piłce Nożnej i MMA. Ale z chęcią obserwuję również to, co dzieje się w Formule 1, tenisie czy skokach narciarskich. Hobbystycznie fan wrestlingu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.