Liga Europy: Inter wygrywa, lecz wciąż jest bez formy.

fot.

Inter Mediolan wciąż nie może pozbierać się po niedzielnym laniu, które zebrali na San Siro od Cagliari Calcio. Przegrana 1-4 z ostatnim wtedy z zespołem Serie A mógł zaniepokoić kibiców. Mecz z azerskim Karabachem Agdam miał być odtrutką po tamtej kompromitacji. Inter wygrał 2-0, ale zagrał bardzo słaby mecz. Goście z dalekiego Wschodu wcale nie odstawali od bardziej utytułowanych rywali, a były fragmenty, gdzie dłużej utrzymywali piłkę, czym denerwowali miejscowych kibiców.

Pierwsze minuty meczu zdecydowanie należą do drużyny z Agdamu. Goście często przejmują piłkę w środku pola i długo ją tam utrzymują. I to oni już w 9. minucie mogli objąć prowadzenie, jednak dobrą interwencją popisał się defensor Włochów, Marco Andreolli. Od tego momentu Inter zaczyna panować na boisku. W 17. minucie dopinają swego i strzelają bramkę na 1-0. Autorem trafienia był Danilo D’Ambrosio, który popisał się fantastycznym, płaskim strzałem tuż zza pola karnego. Cztery minuty później powinno być już 2-0, ale Andrea Ranocchia minimalnie chybił, będąc tuż przed bramką. Od tego momentu na San Siro niewiele się działo. Goście często mieli piłkę, co niepodobało się kibicom, którzy głośno wygwizdali swoich ulubieńców. W 42. minucie wreszcie pokazał się Brazylijczyk Reynaldo. Zawodnik Karabachu po pięknym rajdzie znalazł się sam na sam z bramkarzem Carizzo, ale nie potrafił skutecznie sfinalizować akcji. 

O drugiej części gry chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Do 80. minuty nie działo się po prostu nic. Azerowie starali się jak mogli doprowadzić do wyrównania, jednak obrona włoska swoim doświadczeniem niwelowała ich akcje. Interowi nie za bardzo chciało się atakować, w czym skutecznie przeszkadzał im dobrze ułożony Karabach. W 81. minucie powinni jednak postawić kropkę nad „i” i strzelić drugą bramkę. Mauro Icardi znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale fatalnie chybił. Co się odwlecze to nie uciecze… 4 minuty później było już 2-0. Ten sam zawodnik, który chwilę temu spudłował w fantastycznej sytuacji, tym razem pokonał Sehicia z dużo trudniejszej pozycji, umieszczając mu piłkę między nogami. Ten gol praktycznie zakończył mecz. 2-0!

INTER MEDIOLAN 2-0 (1-0) KARABACH AGDAM
1-0 Danilo D’Ambrosio
2-0 Mauro Icardi

Żółte kartki: Juan – Muarem

Inter Mediolan: Carrizo – Andreolli, Ranocchia, Juan – Kuzmanović (57. Medel), M’Vila, Hernanes (73. Obi), D’Ambrosio, Nagatomo – Guarin (63. Osvaldo), Icardi

Karabach Agdam: Sehić – Gurbanov (68. Sadigov), Teli, Guseynov, Agolli – Yusifov (54. Nadirov), Garayev, Muarem, Richard, George (61. Tagiyev) – Reynaldo

Sędzia: Aleksey Kulbakov (Białoruś)