Podsumowanie roku 2016 – część II

blank
fot.

Za nami pełen sportowych emocji rok 2016. Postanowiliśmy przypomnieć, co działo się przez ostatnie 12 miesięcy w sportowej telewizji w Polsce. Zapraszamy na drugą część podsumowania.

W lipcu w Amsterdamie odbyły się Lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy. W Polsce zawody z Holandii transmitowała Telewizja Polska na antenach TVP Sport i TVP 1, a także Eurosport 1 i 2. Ponadto TVP na swoich antenach pokazywała walkę w trakcie Tour de Pologne oraz rywalizację Piasta Gliwice i Zagłębia Lubin w eliminacjach Ligi Europy. Widzów nc+ i Eurosportu ucieszył z pewnością szybki powrót LOTTO Ekstraklasy. Z kolei Polsat Sport „podkupił” TVP spotkania Legii Warszawa w II i III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Także Polsat Sport transmitował Superpuchar Polski, który bardzo niefortunnie odbył się w dniu drugiego półfinału Euro 2016. Dla telewizji Mariana Kmity lipiec był dość intensywny, gdyż zaledwie trzy dni po finale Euro, w Krakowie rozpoczął się turniej Final Six Ligi Światowej. Wszystkie mecze pokazał Polsat Sport, a mecze Polaków transmitowane były także przez główny kanał. Natomiast 22 i 24 lipca w Polsacie Sport rządziła Liga Mistrzów Futbolu Amerykańskiego. Turniej finałowy odbył się we Wrocławiu. Andrzej Kostyra i Waldemar Kasta, komentujący mecze podczas Final Four, przynieśli szczęście Panthers Wrocław, którzy zostali zwycięzcami tegorocznej edycji. Na przełomie lipca i sierpnia kanały Eleven pokazywały International Champions Cup z udziałem najlepszych drużyn piłkarskich na Świecie.

W sierpniu swoje pierwsze urodziny na polskim rynku obchodziło Eleven Sports Network, które narobiło sporo szumu w ciągu poprzednich miesięcy. Najważniejszą imprezę miesiąca, a nawet 4-lecia miała Telewizja Polska. Podczas Igrzysk Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro miała zostać przełamana klątwa 10. medali polskich sportowców. Rywalizację w Brazylii mogliśmy śledzić w TVP 1, TVP 2 i TVP Sport, gdzie pokazano 649 godzin bezpośrednich transmisji, ale również w internecie na stronie sport.tvp.pl. To tam transmitowano przekaz „na żywo” ze wszystkich aren olimpijskich, dzięki czemu sportowi kibice mogli wybrać dowolną dyscyplinę, którą chcieli w danym momencie obejrzeć. W telewizji transmisje rozpoczynały się popołudniu, około 13.15, a kończyły rano kolejno dnia. TVP jako jedyny nadawca Igrzysk w Polsce wysłał do Rio de Janeiro 45-osobową ekipę, która wspomagana była przez komentatorów w Warszawie. Największą widownię miały spotkania siatkarzy, którzy jednak zwiedli. Starcia z Argentyną, USA i Rosją śledziły ponad 4 mln Polaków. Otwarte kanały TVP oraz Canal+ transmitowały także awans polskiego zespołu do fazy grupowej Ligi Mistrzów, na co czekaliśmy 20 lat. Udało się to Legii Warszawa, która wyeliminowała irlandzkie Dundalk. W sierpniu TVP poinformowała także o nabyciu praw do Futsal Ekstraklasy.

Podczas igrzysk w Rio de Janeiro Telewizja Polska wykonała kolejny wielki krok w porównaniu z tymi sprzed czterech lat. Pokazaliśmy na żywo wszystkie występy Polaków, a widz mógł wybierać spośród kilkuset godzin transmisji w kanałach telewizyjnych (TVP 1, TVP 2, TVP Sport), internecie i w aplikacji mobilnej TVP Stream. Olimpijska rywalizacja była pokazywana na obu antenach otwartych (Jedynka i Dwójka) równocześnie, a inne wydarzenia, głównie gry zespołowe, transmitowaliśmy jeszcze w TVP port. Wszystko to, co mogliśmy – zaoferowaliśmy Polakom, od wspólnych emocji podczas walki polskich olimpijczyków o medale, po transmisje z widowiskowych, ale rzadko obecnych nawet w kanałach sportowcyh, strzelectwie czy łucznictwie

– opisuje transmisje Igrzysk w Telewizji Polskiej Marek Szkolnikowski, wicedyrektor TVP Sport

Na przełomie sierpnia i września Telewizja Polska transmitowała także spotkania Cracovii Comarch w Hokejowej Lidze Mistrzów, a także decydujący turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich 2018. Niestety nasi hokeiści podczas turnieju w Mińsku wypadli bardzo słabo, nie zdobywając choćby punktu. Ponadto TVP ogłosiła nabycie praw do Hokejowego Pucharu Świata oraz rozgrywek NHL. TVP Sport transmitowało także spotkanie barażowe o grupę światową Pucharu Davisa przegrane przez Polaków z Niemcami. Z kolei Polsat Sport transmitował niezwykle udane dla „Biało-Czerwonych” eliminacje Mistrzostwa Świata 2017 w beach soccerze. Polacy wygrali turniej w Jesolo i w przyszłym roku zagrają na Mundialu na Bahamach. Ponadto Polsat zakupił prawa do eliminacji Mistrzostw Europy 2020Mistrzostwa Świata 2022 oraz Ligi Narodów w latach 2018-2021. Oprócz tego stacje należące do Cyfrowego Polsatu pokażą przyszłoroczne Mistrzostwa Europy U-21, które odbędą się w Polsce. W poniedziałek, 12 września powiększyła się także rodzina Eleven Sports Network o trzeci kanał – Eleven Extra. W ostatni weekend września Eurosport 1 transmitował powrót Roberta Kubicy na tor podczas Renault Sport Trophy na Spa-Francorschamps. Do rewolucji doszło w PGNiG Superlidze szczypiornistów. Liga stała się zawodowa i zamknięta z 14. zespołami. Równie dużą zmianą jest nowy kontrakt z telewizją nc+, która w ciągu sezonu ma pokazać blisko 70 spotkań. Wcześniej prawa posiadał Polsat Sport.

W październiku Polsatu Sport Extra i Polsat Sport News transmitowały z Doha Kolarskie Mistrzostwa Świata, z których niestety Polacy wrócili bez zdobyczy medalowej. Polsat Sport zakupił także prawa telewizyjne do koszykarskiej Euroligi, która przeszła prawdziwą rewolucję przed trwającym sezonem. Na sportowych kanałach Polsatu mogliśmy oglądać European Rugby Champions Cup i Challenge Cup, czyli odpowiedniki Ligi Mistrzów i Ligi Europy w rugby.

Telewizja Polska w listopadzie pochwaliła się nabyciem praw do turniejów WTA w najbliższych dwóch sezonach. Dzięki temu Agnieszkę Radwańską i inne polskie tenisistki będziemy mogli oglądać w TVP Sport co najmniej do końca 2018 roku. Platforma nc+ wyjaśniła także powód braku transmisji sobotnich spotkań Premier League o godzinie 16.00. Oficjalnemu nadawcy ligi angielskiej w Polsce cofnięto zezwolenie na relacjonowanie tych meczów ze względu na wykorzystanie na Wyspach dekoderów nc+ do transmisji spotkań w pubach, co uznano za piractwo.

Grudzień rozpoczęliśmy w Szwecji, gdzie piłkarki ręczne walczyły o Mistrzostwo Europy. Spotkania transmitowały TVP 2 i TVP Sport. Niestety, Polki wypadły na turnieju bardzo słabo, odpadając już po pierwszej fazie grupowej. Maciej Iwański i Jacek Laskowski, którzy relacjonowali mecze „Biało-Czerwonych” w Kristianstad, musieli szybko wracać do kraju. Ostatecznie tytuł zdobyły Norweżki. Telewizja Polska w grudniu ogłosiła także nabycie praw do piłkarskiego Pucharu Francji oraz Rajdu Dakar. W czwartek, 29 grudnia Mateusz Borek na twitterze poinformował o pozyskaniu praw do ligi chińskiej. Sezon wystartuje za około 2 miesiące. Nie znamy za to nadawcy Pucharu Narodów Afryki. W grudniu informowaliśmy, że żadna stacja w Polsce nie posiada praw do imprezy która na przełomie stycznia i lutego odbędzie się w Gabonie. Wraz z dniem 1 stycznia 2017 nadawanie zakończyła stacja Orange Sport, obecna w Polsce przez ponad 8 lat.

Wielkim sukcesem Zarządu Telewizji Polskiej były oczywiście odzyskane prawa do najważniejszych wydarzeń piłkarskich: po pierwsze zakup Euro 2016, po drugie – piłkarskiego pakietu Reprezentacji Polski w rozgrywkach UEFA i FIFA. W jego skład wchodzi: Euro 2020, mecze eliminacyjne Reprezentacji Polski do Euro 2020 i Mistrzostw Świata 20222, a także mecze nowych rozgrywek – Ligi Narodów. To oznacza, że będziemy mieli monopol na transmisje wielkiej piłki z udziałem Reprezentacji Polski – od Mistrzostw Świata Rosja 2018 do Mistrzostw Świata Katar 2022, a wszystko co związane z naszą kadrą będzie tylko w TVP. Nie zapominajmy o powrocie Ligi Mistrzów do Telewizji Publicznej – widzowie mogli oglądać w Jedynce wszystkie mecze Legii Warszawa, a na wiosnę będziemy kontynuować (miejmy nadzieję jak najdłużej) wraz z Mistrzem Polski przygodę w europejskich pucharach. To jednak nie koniec, cały czas zwiększamy naszą ofertę o kolejne prawa: nabyliśmy na kolejne dwa lata cykl 55. turniejów tenisowych WTA, dzięki temu polscy kibice mogą oglądać Agnieszkę Radwańską, na cztery lata rozgrywki NHL, a ostatnio także na dwa sezony piłkarski Puchar Francji. A przecież wciąż mamy prawa do Pucharu Niemiec, imprez mistrzowskich w piłce ręcznej, lekkiej atletyce, biegach i skokach narciarskich, kolarstwie, hokeju na lodzie, łyżwiarstwie… Wszystkim widzom sportu w Telewizji Publicznej życzę wszystkiego najlepszego w 2017 roku i zapewniam, że mamy jeszcze kilka asów w rękawie!

– podsumowuje rok 2016 Marek Szkolnikowski, wicedyrektor TVP Sport

Eurosport ma za sobą doskonały rok, w którym nasze kanały – jako nieliczne wśród kanałów sportowych – odnotowały wzrosty. Rok 2016 był dla nas najlepszy od kilku sezonów, pomimo że na antenach Eurosportu nie zagościły dwie największe imprezy – Euro 2016 oraz Igrzyska Olimpijskie. Odnotowujemy rekordowe oglądalności zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich, poprawiliśmy także najlepszy dotychczasowy wynik zanotowany przy okazji relacji ze spotkania Bundesligi. Inną istotną zmianą jest wciąż postępująca lokalizacja kanałów naszego portfolio. W kanałach Eurosportu gości coraz więcej praw, które kupowane są wyłącznie na nasz, polski rynek. Dodatkowo zwiększyliśmy zakres własnej produkcji, która obudowuje relacje z pakietu międzynarodowego. Podsumowując, Eurosport jeszcze nigdy nie zmieniał się tak dynamicznie, a to jeszcze nie koniec

– twierdzi Adam Widomski, redaktor naczelny Eurosport Polska

Trudno powiedzieć, który finał Ligi Mistrzów kosztował więcej nerwów widzów platformy nc+: czy ten piłkarzy nożnych, w którym triumfował Real Madryt, czy ten piłkarzy ręcznych, w którym zwyciężył najlepszy polski zespół. Na taki sukces, jak ten Vive Tauronu Kielce, reprezentanci sportów zespołowych czekali od wielu dekad. Kwadrans przed końcem finałowego turnieju w Kolonii Mistrz Polski przegrywał 9. bramkami, a jednak pokazał wielki charakter i wygrał po dramatycznej serii rzutów karnych. Taki scenariusz to marzenie każdej telewizji! Ale wiele się działo na naszych antenach także w futbolu: fani Premier League śledzili mistrzowski pochód Leicester, a kibice rodzimej piłki nożnej wreszcie przeżyli awans do Ligi Mistrzów. 20. lat po awansie Widzewa, Legia pokazał, że i dla nas bramy piłkarskiego raju mogą się wreszcie otworzyć i mimo przejścia przez czyściec wcale nie zamknąć, bo przecież Legia zagra wiosną w Lidze Europy. Na koniec – choć to nie najmniej ważne – warto przypomnieć o Ekstraklasie. Tu rządząca finansowo Legia wciąż ma sporą stratę do odrobienia, co zapowiada kolejny emocjonujący rok na antenie nc+

– prognozuje Żelisław Żyżyński, dziennikarz Canal+ Sport