Premier League: niesamowita końcówka hitu! Manchester United ratuje punkt w ostatniej akcji!

blank
fot.

Hit Premier League! Nawet wobec słabszej formy Manchesteru United można tak nazwać starcie Czerwonych Diabłów z Chelsea Londyn w ramach 9. serii gier angielskiej ekstraklasy. Na pewno zespół z Londynu był faworytem niedzielnego starcia, gdyż w dotychczasowych starciach stracił on tylko dwa punkty remisując z Manchesterem City 1:1. W pozostałych meczach ekipa Jose Mourinho grała kapitalnie i górowała nad każdy rywalem. United notowali wyniki w kratkę, a takie potknięcia jak 3:5 z Leister City czy remis przed tygodniem z Queens Park Rangers nie wystawiały dobrej oceny podopiecznym Louisa van Gaala, którzy w spotkaniu z Chelsea nie byli faworytami.

United

Mecz dobrze rozpoczęli gospodarze. W 4. minucie wpadł z piłką w pole karne Adnan Januzaj, zagrał do Robina van Persiego, ale Holender – strzałem piętą – nie zdołał pokonać Thibaut Courtouis. Dobijał jeszcze Marouane Fellaini, ale nie potrafił znaleźć się w tłoku, jaki stworzył się na polu karnym. Chelsea z każdą kolejną minutą zyskiwała przewagę w środku pola długo utrzymując się przy piłce i bardzo dynamicznie grając piłką. W 24. minucie zaatakowali jednak znowu gospodarze – kapitalne prostopadłe podanie Adnana Januzaja i sam na sam z Courtouis znalazł się van Persie, ale znowu lepszy okazał się belgijski golkiper.

Na Old Trafford w pierwszych trzydziestu minutach świetne tempo i było niemal pewne, że zobaczymy bramki. Chelsea rozgrywała dużo stałych fragmentów gry, które nie przyniosły większego zagrożenia, United miało problem z przedarciem się przez szczelną obronę The Blues, ale gdy już się to udało było bardzo groźnie pod bramką rywali. W 40. minucie świetną okazję mieli goście – z prawej strony pola karnego piłkę opanował Oscar, dośrodkował płasko do Didiera Drogby, ale strzał napastnika Chelsea świetnie obronił David De Gea. W odpowiedzi indywidualną akcją popisał się Adnan Januzaj, ale jego uderzenie okazało się niecelne. Po pierwszej połowie bardzo emocjonującego spotkania w Machesterze gospodarze remisowali z Chelsea Londyn 0:0.

Początek drugiej połowy to znowu gra cios za cios, ale to Chelsea lepiej wyszła z tej wymiany. W 53. minucie najpierw po zespołowej akcji, sam na sam wyszedł Eden Hazard, ale w kapitalnym stylu jego strzał wybronił David De Gea. Jednak po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Cesca Fabregasa i strzale głową Didiera Drogby golkiper United był już kompletnie bezradny i musiał skapitulować. Po trafieniu w dalszym ciągu to głównie piłkarze Chelsea kontrolowali spotkanie, bo gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na obronę The Blues. W 69. minucie, w krótkim odstępie czasu okazję mieli Branislav Ivanović oraz Willian, ale obie próby przeszły minimalnie obok bramki De Gei. W końcówce Chelsea kontrolowała mecz, wyraźnie cofnęła się do defensywy. W doliczonym czasie gry za faul – drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę – zobaczył Branislav Ivanovic i to zemściło się na Londyńczykach. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główkował Fellaini, odbił piłkę Courtouis, ale już czekał na nią van Persie i mocnym strzałem pokonał golkipera Chelsea. W niesamowitych okolicznościach Manchester wywalczył jeden punkt! Remis na Old Trafford!

Manchester United – Chelsea Londyn 1:1 (0:0)

Bramki:

53. Didier Drogba

90+5. Robin van Persie 

 Manchester United F.C.: De Gea – Rafael, Smalling, Rojo, Shaw – Blind – Fellaini, Januzaj, Di Maria, Mata (67′ Wilson)– van Persie 

Rezerwowi: Lindegaard, Blackett, Fletcher, Carrick, Herrera, Pereira, Wilson

Chelsea F.C.: Courtois – Ivanović, Cahill, Terry, Filipe Luis – Fabregas, Matić – Willian (93′ Zouma), Oscar (67′ Obi Mikel), Hazard (90′ Schurrle) – Drogba

Rezerwowi: Cech, Zouma, Ake, Obi Mikel, Schurrle, Salah, Baker

Sędziowie: Philip Dowd – Gary Benswick, Darren Cann